Prokuratura Rejonowa w Pabianicach wyjaśnia okoliczności zabójstwa 20-letniej pabianiczanki, do którego doszło wczoraj ok. godz. 13.00 w bloku przy ul. Niecałej.
Kobieta miała rozległą ranę ciętą szyi. Nóż uszkodził tętnicę, dlatego szybko się wykrwawiła. Szczegóły będą znane po przeprowadzeniu sądowo-lekarskiej sekcji zwłok, która odbywa się dzisiaj w Zakładzie Medycyny Sądowej w Łodzi.
Wczoraj podaliśmy, że policjanci rozpytali dwóch młodych mężczyzn, zatrzymanych w ich miejscach zamieszkana. Jeden z nich nie wzbudził podejrzeń funkcjonariuszy i wrócił do domu. Inny los spotkał 20- latka (podczas rozmowy z policjantami przyznał się). Jak podała dziś Prokuratura Okręgowa w Łodzi, został on zatrzymany w związku z podejrzeniem udziału w zbrodni. To domniemany ojciec 8-miesięcznej córeczki zamordowanej, którą po, brutalnie pisząc, podcięciu ofierze gardła umieścił w oknie życia pabianickiego szpitala.
Zabezpieczanie śladów
Napastnik pojawił się, gdy w mieszkaniu oprócz 20-latki i jej dziecka obecna była o 13 lat młodsza siostra. O tym, że prawdopodobnie córka nie żyje jej matka została powiadomiona właśnie przez nią (strach pomyśleć, co mogłoby się stać, gdyby agresor ja zobaczył). Do późnych godzin wieczornych, prokurator, funkcjonariusze policji, biegli, przeprowadzali oględziny miejsca zbrodni i ciała 20-latki.
– Zostały zabezpieczone ślady biologiczne, daktyloskopijne i traseologiczne. Materiał dowodowy jest cały czas uzupełniany – mówi Monika Piłat, szefowa pabianickiej prokuratury.
Nie był pod wpływem alkoholu. Na jego odzieży ujawniono ślady krwi.
– W miejscu zamieszkania zabezpieczony został także duży nóż kuchenny o długości ostrza około 20 cm, prawdopodobne narzędzie zbrodni – mówi prokurator Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Zarejestrowały go także kamery monitoringu, kiedy przemieszczał się ulicą z małym dzieckiem.
Prokurator na razie nie przesłuchał podejrzewanego. Prawdopodobnie ta czynność zostanie przeprowadzona jutro. Wszystko wskazuje na to, że usłyszy zarzut zabójstwa.
Kwestionował swoje ojcostwo
Z wstępnych ustaleń wynika, że zatrzymany poznał 20-latkę w miejscu pracy. Kwestionował swoje ojcostwo i miał pretensje do ofiary, że domaga się od niego środków na utrzymanie córki. Toczyło się postępowanie o ustalenie ojcostwa i prawdopodobnie na dzisiaj zaplanowano pobieranie materiałów do badań genetycznych.
– Te okoliczności będą przedmiotem dalszej weryfikacji – dodaje rzecznik Krzysztof Kopania.
Maleńka córeczka zamordowanej, która trafiła do okna życia przebywa jeszcze na oddziale dziecięcym naszego szpitala. Została przebadana, jest zdrowa. Aby mogła zaopiekować się nią babcia, potrzebna jest zgoda sądu rodzinnego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS