Dixon zmarła w 1997 roku, jednak w latach 70. wydała książkę zatytułowaną „The Call of Glory”, w której zadeklarowała, że w 2020 roku nadejdzie Armagedon. „Armagedon nadejdzie w 2020 roku, kiedy fałszywy prorok, szatan i antychryst powstaną i walczyć będą z człowiekiem” – napisała.
Zanim jednak zaczniemy panikować należy pamiętać, że przepowiednie Dixon nie zawsze się sprawdzały. Przewidywała ona np. że do 1967 roku wynaleziony zostanie lek na raka, a świat skończy się już w 1962 roku. Twierdziła ona także, że Rosjanie będą pierwszymi ludźmi na Księżycu, a spór o chińskie wyspy Quemoy i Matsu wywoła wybuch III wojny światowej.
Nie zapominajmy jednak, że wiele przepowiedni Jeane Dixon się sprawdziło. Twierdziła ona, że ma sny, w których pojawiają się duchowi pomocnicy i przekazują jej informacje. Jako kilkulatka przewidziała śmierć swojego dziadka i karierę brata. Uratowała też swojego męża, powstrzymując go od podróży samolotem, który rozbił się następnego dnia. W 1994 roku trafnie przewidziała rychłą śmierć Franklina Delano Roosevelta. W 1952 roku mówiła, że miała wizję, iż wybrany na prezydenta młody, wysoki demokrata, zostanie zamordowany przez zamachowca. Próbowała także skontaktować się z Johnem F. Kennedym, gdy wygrał wybory, aby go ostrzec, jednak zignorowano ją. Jeane uprzedzała też o atakach m.in. na Mahatmę Ghandiego i Jana Pawła II.
Czytaj także:
8-latka zastrzeliła łosia. Później pozowała do zdjęć ze „zdobyczą”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS