1 godz. 51 minut temu
Pani Paulina z Warszawy długo nie zapomni tej stresującej nocy w szpitalu. Gdy trafiła na SOR po rowerowym wypadku, niespodziewanie dostała tam okresu. Niestety, nie mogła liczyć na środki higieniczne, gdyż nie są one refundowane, a sklepik był już dawno zamknięty. Noc spędziła, zasłaniając się płaszczem i chroniąc szpitalne krzesła przed zabrudzeniem.
Ta historia jest tak nieprawdopodobna, że aż ciężko uwierzyć, iż wydarzyła się naprawdę. W dodatku w Polsce, w Warszawie, stolicy kraju zamieszkałej przez prawie 1,8 miliona osób, gdzie na 100 mężczyzn przypada 117 kobiet.
Historia ta została opisana przez “Gazetę Wyborczą” i jest dowodem na to, że polska służba zdrowia ma jeszcze przed sobą długą drogę, a kobieta z menstruacją może liczyć w szpitalu jedynie na… papier toaletowy.
Pani Paulina przewróciła się na rowerze i bardzo mocno potłukła. W efekcie trafiła na SOR w Szpitalu Bielańskim i być może pod wpływem dodatkowego stresu, niespodziewanie dostała wcześniej okres. Ponieważ spodziewała się go w innym terminie, nie miała przy sobie żadnych środków higienicznych.
Wizyta na SORZE mocno się przedłużyła – internista zalecił bowiem pobranie krwi i kilka innych badań, na które pacjentka musiała poczekać. Wiedząc, że zagości w szpitalu trochę dłużej … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS