A A+ A++

Niektóre z tych „żartów” są zupełnie nieśmieszne, bo niszczenie znaków czy porysowanie samochodu można zaliczyć jedynie jako wandalizm.



Pierwsze zgłoszenie, które można zakwalifikować jako wygłup w psotną noc, mundurowi otrzymali z Bobowej. Jeden z mieszkańców skarżył się, że ktoś uporczywie dzwoni dzwonkiem do bramy wjazdowej na jego posesję, a kiedy ten podchodzi, by sprawdzić co się dzieje – nikogo przed nią nie ma. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, również nikogo nie zastali. Do zdarzenia doszło w nocy z niedzieli (17 kwietnia) na poniedziałek (18 kwietnia).

Tej samej nocy policjanci interweniowali również w Ropicy Górnej, gdzie wandale wyrwali trzy znaki drogowe i dwa słupki oraz wyciągnęli na środek drogi dwie bele siana.

Z każdą kolejną godziną zgłoszenia były coraz mniej śmieszne, bo w poniedziałkowy poranek (18 kwietnia) mieszkaniec gminy … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMajówka 2022. Za 4 dni urlopu aż 9 dni wolnego? To możliwe!
Następny artykułStrajk w Polregio. “Nie mamy innego wyjścia”