rozwiń ›
Toyota Mirai jak Prius? Zamiast benzyny będziesz tankować wodór?
Toyota Mirai i Prius – co je łączy poza producentem? Przebieg rynkowej kariery. Pierwszy Prius pokazał, że hybryda silnika spalinowego i elektrycznego jest możliwa, był demonstracją technicznych zdolności japońskich inżynierów. Dziś 86 proc. sprzedaży Toyoty w Polsce to właśnie hybrydy, a od debiutu przez niemal trzy dekady sprzedało się na świecie ponad 27 mln aut hybrydowych. Szacuje się, że pozwoliło to zaoszczędzić 176 milionów ton emisji CO2.
Z Mirai jest podobnie. Przy pierwszej odsłonie Toyota napięła muskuły i pokazała, jak zamknąć ogniwa paliwowe FCEV w osobówce, by stworzyć samochód elektryczny na prąd z wodoru. Teraz na rynku jest dostępna Mirai drugiej generacji, czyli niemal 5-metrowa limuzyna w stylu coupe. Japoński producent liczy, że jego elektryczny samochód z małą elektrownią wodorową zamiast baterii w podłodze stanie się bardziej popularny. Przynajmniej jak hybrydy wśród taksówkarzy i właśnie prawdziwy chrzest bojowy jako taksówka Mirai przeszła w Berlinie…
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS