A A+ A++

Campbell stwierdził tak po przedostatniej rundzie w Fuji, gdzie najwyżej sklasyfikowany samochód Toyoty w klasyfikacji generalnej wycofał się po zderzeniu z #5 Porsche 963 LMDh.

Kamui Kobayashi w samochodzie #7 Toyota GR010 HYBRID walczył z #5 Porsche Campbella o siódme miejsce, gdy doszło do kolizji na trzecim zakręcie, co spowodowało wycofanie obu samochodów.

Toyota prowadzona przez Kobayashiego, Nycka de Vriesa i Mike’a Conway’a, była największą nadzieją zespołu na wygranie mistrzostw kierowców i do odrobienia 12 punktów straty do drugiego fabrycznego samochodu Penske.

Kobayashi otrzymał następnie karę przejazdu przez aleję serwisową za spowodowanie wypadku, którego można było uniknąć.

Czytaj również:

Co gorsza, dla japońskiego producenta na rodzimym terenie, jego drugi samochód prowadzony przez Ryo Hirakawę brał udział w oddzielnym zderzeniu z #6 Porsche 963 Kevina Estre w ostatniej godzinie, otrzymując karę przejazdu przez aleję serwisową, co zepchnęło go na odległe 10. miejsce na mecie.

Te dwa incydenty praktycznie wykluczyły Toyotę z walki o tytuł mistrza świata kierowców. W klasyfikacji producentów Toyota traci do Porsche 10 punktów, a do rozegrania pozostał tylko wyścig w Bahrajnie.

Campbell powiedział, że nie spodziewał się, że Kobayashi będzie tak agresywny na torze, ale uważa, że ​​incydent ten tylko przesunął szalę na niekorzyść Toyoty w walce o mistrzostwo.

– Dzięki Toyocie jesteśmy w lepszej sytuacji. Prawdopodobnie ułatwili nam zdobycie obu tytułów – powiedział Australijczyk dla Motorsport.com.

– Dla mnie ten incydent był sporym zaskoczeniem, ponieważ to również ich wytrąciło z równowagi i znacznie utrudniło im wygranie mistrzostw.

– Oczywiście nadal musimy wykonać dobrą robotę w Bahrajnie, ale teraz będzie to trochę łatwiejsze.

Estre i jego koledzy z zespołu Laurens Vanthoor i Andre Lotterer cieszą się teraz 35-punktową przewagą w mistrzostwach kierowców nad kierowcami #50 Ferrari 499P LMH, Antonio Fuoco, Nicklasem Nielsenem i Miguelem Moliną. Kobayashi, de Vries i Conway spadli na trzecie miejsce w Toyocie #7 i tracą 37 punktów do ekipy Porsche.

W walce producentów na czele jest Porsche z 10 punktową przewagą nad Toyotą i 27 punktami przewagi nad Ferrari.

W ośmiogodzinnym finale w Bahrajnie będzie można zdobyć łącznie 39 punktów (wliczając punkt bonusowy za pole position) w porównaniu do 26 punktów w zwykłej rundzie WEC.

Race winner #6 Porsche Penske Motorsport Porsche 963: Kevin Estre, Andre Lotterer, Laurens Vanthoor

Autor zdjęcia: JEP / Motorsport Images

Chociaż tytuł mistrzowski kierowców Porsche ma już praktycznie w kieszeni, Estre uważa, że ​​zdobycie podwójnego tytułu w tym sezonie nie będzie spacerkiem dla marki ze Stuttgartu, zwłaszcza że szorstka nawierzchnia toru w Bahrajnie będzie działać na korzyść Toyoty.

– Wiemy, że mamy wygodną przewagę – powiedział oficjalnemu kanałowi WEC na YouTube. – Tytuł wśród producentów jest z pewnością najważniejszą rzeczą dla Porsche, ale dla nas [kierowców] również.

– Wspaniale jest prowadzić w obu klasyfikacjach i mieć trochę przewagi, ale Bahrajn to trudny tor. Wyścig będzie dłuższy i trudny dla opon.

– Musimy unikać kłopotów i dobrze wykonywać swoja pracę, tak jak robiliśmy to przez cały sezon.

– To zdecydowanie nie będzie spacer, inni będą nam utrudniać, ale jesteśmy dobrze przygotowani – dodał.

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLEGIONOWO. Nie będzie planu pod wielką galerię? Radni chcą odstąpić od uchwalenia planu dla centrum
Następny artykułChronili swoje samochody przed powodzią. Policja wzywa ich na komendę. Będą mandaty?