A A+ A++

Toyota, choć wygrała sześć z dziesięciu dotychczas rozegranych rajdów, ma niewielkie szanse na obronę tytułu wśród producentów.

Spore straty ekipa dowodzona przez Jari-Mattiego Latvalę poniosła podczas dwóch ostatnich rund. W Finlandii co prawda zwyciężyli Sebastien Ogier i Vincent Landais, ale tylko dlatego, że w samej końcówce odpadli Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen. Jeszcze gorzej było w Grecji. Tam z kolei Ogier i Landais mieli wypadek w samym finale rywalizacji i rywale z Hyundaia zajęli całe podium.

Na trzy rundy przed końcem sezonu strata Toyoty do Hyundaia wynosi 35 punktów. Z kolei deficyt Ogiera – najwyżej sklasyfikowanego kierowcy TGR – do lidera Thierry’ego Neuville’a to 38 oczek.

Czytaj również:

Jari-Matti Latvala, choć tuż po Rajdzie Akropolu stwierdził, że oba tytuły w zasadzie przepadły, przed rundą w Chile przyznał, że Toyota nie może się poddać i na pewno tego nie zrobi.

– Jeśli chodzi o nasze mistrzowskie ambicje, ostatnie dwa rajdy nie poszły po naszej myśli, jednak nie poddamy się – powiedział Latvala. – Damy z siebie wszystko, aby wygrać trzy pozostałe rundy i postaramy się wywierać presję. Zespół jest bardzo zmotywowany, żeby osiągnąć w Chile dobry wynik. Z Elfynem, Sebem i Kalle mamy bardzo mocny skład i możemy walczyć o zwycięstwo.

– Odcinki są generalnie szybkie i rytmiczne. Powinny odpowiadać naszemu samochodowi oraz kierowcom. Rok temu okazało się, że zużycie opon jest bardzo duże, zwłaszcza kiedy jest sucho, więc musimy mieć na to oko.

Czytaj również:

Z kolei w Hyundaiu są świadomi swojej przewagi, ale z ostrożnością podchodzą do południowoamerykańskiej rundy czempionatu.

– Przed Rajdem Chile mamy rozpęd i nie brakuje optymizmu, ale z uwagą podchodzimy do tego wydarzenia. Grecja pokazała, jak fantastyczny wynik jest możliwy dzięki pracy zespołowej, ale nie możemy stracić koncentracji w ostatniej fazie sezonu.

– Na szutrze Hyundai i20 N Rally1 wykazał się wytrzymałością i niezawodnością, więc ostatni rajd na tej nawierzchni chcemy zakończyć mocnym wynikiem. Każdy punkt się liczy, więc musimy być przodu na koniec soboty, a potem ocenimy, jak mocno trzeba cisnąć w niedzielę. Chcemy pilnować przewagi, jaką mamy we wszystkich trzech klasyfikacjach, chociaż chęci zwycięstw i podiów nadal są.

Rajd Chile ruszy w czwartek i potrwa do niedzieli.

Czytaj również:

Kalle Rovanperä, Jonne Halttunen, Toyota Gazoo Racing WRT Toyota GR Yaris Rally1

Autor zdjęcia: Toyota Racing

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBill Gates przed sądem w Holandii
Następny artykułPowódź zatopi Wody Polskie? “Rząd PiS stworzył chory twór”