Tour de France 2022: etap 14. Arcydzieło Michaela Matthewsa

Michael Matthews (BikeExchange-Jayco) wygrał po wspinaczce na Côte de la Croix Neuve czternasty etap wyścigu Tour de France.

Australijczyk po udanej ucieczce pokonał na finałowej stromiźnie Włocha Alberto Bettiola (EF Education-EasyPost) i samotnie dojechał na metę w Mende. Podium dnia dopełnił Francuz Thibaut Pinot (Groupama-FDJ).

Liderem wyścigu pozostał Duńczyk Jonas Vingegaard (Jumbo-Visma), który na finałowej wspinaczce ponownie wytrzymał ataki Tadeja Pogacara (UAE Team Emirates). Dwójka na mecie zameldowała się ponad 12 minut za zwycięzcą.

Trasa 14. etapu Tour de France

Górzysty etap czternasty w Masywie Centralnym prowadził na odcinku 192 kilometrów, w kierunku lotniska w Mende. Metę poprzedzała 3-kilometrowa, stroma wspinaczka na Górze Jalaberta.

Przebieg etapu

Wyścig rozpoczął się nerwowo, bo na pierwszej wspinaczce, Côte de Saint-Just-Malmont (14 km; 7,7 km; 3,9%, kat. 3), do ataku zerwał się wicelider wyścigu Tadej Pogacar (UAE Team Emirates). Lider wyścigu, Jonas Vingegaard (Jumbo-Visma), opowiedział, wspierany przez Wouta van Aerta.

Ruchy liderów wyścigu pokryły się z próbami zawiązania ucieczki. Na Côte de Châtaignier (39 km; 2,6 km; 7,3%, kat. 3) Duńczyk miał do pomocy Van Aerta i Stevena Kruijswijka, a ekipa UAE Team Emirates nie zdołała wpędzić go w kłopoty. Ataki z okrojonego peletonu zaczęły krystalizować ucieczkę.

W ucieczce ostatecznie znalazło się 23 kolarzy: Marc Soler (UAE Team Emirates), Daniel Martínez (Ineos Grenadiers), Benoît Cosnefroy (AG2R Citröen), Felix Großschartner, Lennard Kämna, Patrick Konrad (Bora-hansgrohe), Gregor Mühlberger (Movistar), Simon Geschke (Cofidis), Luis Leon Sanchez (Bahrain Victorious), Stefan Küng i Thibaut Pinot (Groupama-FDJ), Louis Meintjes (Intermarché-Wanty Gobert Materiaux), Alberto Bettiol, Neilson Powless oraz Rigoberto Urán (EF Education-EasyPost), Andreas Kron (Lotto Soudal), Bauke Mollema i Quinn Simmons (Trek-Segafredo), Jakob Fuglsang, Krists Neilands i Michael Woods (Israel-Premier Tech), Michael Matthews (BikeExchange-Jayco) oraz Franck Bonnamour (B&B Hotels-KTM).

Matthews wygrał lotny sprint w Yssingeaux (51 km), natomiast grupa Vingegaarda zwolniła, co pozwoliło na dojechanie grupce z Primozem Roglicem i innymi odczepionymi zawodnikami. Przewaga uciekinierów podskoczyła do 7 minut, a na 120 kilometrów przed metą do 8 minut.

Peleton odpuścił akcję, bo na 70 kilometrów przed metą ta przekroczyła 10 minut. Na Côte de Grandrieu (57 km przed metą; 6,3 km; 4,1%, kat. 3) po punkty zerwał się Geschke, natomiast kłopoty miał Mollema. 5 kilometrów za szczytem, na wznoszącej się ku Baraque de la Motte szosie, ruszył Michael Matthews, rozpoczynając 52-kilometrowy rajd.

Za Australijczykiem pogonili w końcu Sanchez, Kron i Großschartner, dojeżdżając najpierw do lidera BikeExchange-Jayco, a potem do Côte de la Fage (30,4 km przed metą; 4,2 km; 6%, kat. 3) 30 sekund przed grupą pościgową i ponad 13 minut przed grupą lidera wyścigu.

Krona z czołówki wyeliminował defekt, natomiast w grupce Geschke tempo siadło i przewaga prowadzącej trójki utrzymywała się na poziomie 30 sekund.

Za ich plecami, na Côte de la Fage, w peletonie tempo dyktował najpierw Primoz Roglic, a potem Wout van Aert, okrajając skład grupy do około 20 zawodników. Kłopoty miał m.in. Tom Pidcock (Ineos Grenadiers).

Przed Côte de la Croix Neuve – Montée Jalabert (1,5 km przed metą; 3 km; 10,2%, kat. 2) w grupce pościgowej tempo dyktował Louis Meintjes, który dzięki przewadze ucieczki mógł awansować o pierwszej piątki wyścigu.

Batalia o etapowe zwycięstwo rozpoczęła się 3,5 kilometra przed metą. Podjazd mocnym tempem zaczął Matthews, oczepiając Sancheza i Großschartnera. Za jego plecami Woods pomógł Meintjesowi, dyktując tempo na rzecz Fuglsanga, a do ataku zebrał się Alberto Bettiol. Włoch nieco niespodziewanie odjechał i dopadł Australijczyka 2,9 kilometra przed metą.

Bettiol złapał oddech i na stromiźnie zaatakował. Matthews wiedział, że etap Tour de France wisi tu na włosku i trzymał się kilka, kilkanaście metrów za Włochem. Australijczyka łapały kurcze, ale ten wychodził z siebie i bronił się dzielnie, cały czas trzymając równe tempo. 500 metrów przed szczytem zebrał się na ostatnie przyspieszenie i dopadł rywala. kolarz grupy BikeExchange-Jayco nie zadowolił się tym i natychmiast zaatakował, odjeżdżając Bettiolowi, któremu nagle odcięło prąd.

Australijczyk na szczycie był pierwszy i na płaskim odcinku prowadzącym o mety miał czas na celebracje zwycięstwa. Bettiol dojechał po drugie miejsce, natomiast atakujący z grupki pościgowej Pinot po trzecie.

W grupce liderów na podjeździe ponownie ruszył Pogacar, a jedynym kolarzem zdolnym sprostać jego wysiłkowi był Jonas Vingegaard. Dwójka na trzy kilometry przed metą zyskała niewielką przewagę nad Adamem Yatesem i Geraintem Thomasem (Ineos Grenadiers), którzy z kolei odjechali Davidowi Gaudu (Groupama-FDJ) i Romainowi Bardetowi (Team DSM). Większą stratę notował ponownie Enric Mas (Movistar Team).

Lider i wicelider wyścigu nad najbliższymi rywalami nadrobili ostatecznie 17 sekund: tyle straciła grupka Thomasa, Gaudu i Nairo Quintany (Arkea Samsic). Kilka sekund więcej o swojego rachunku musieli doliczyć Adam Yates i Romain Bardet.

Wyniki 14. etapu Tour de France 2022 (2.UWT), Saint-Étienne – Mende (192,5 km):

Klasyfikacja generalna po 14. etapie:

Pozostałe klasyfikacje

Reakcja

0%0Pozytywnie0%0Neutralnie 0%0Negatywnie

Twoje emocje

0%0Lubię to!

0%0Super0%0Ekscytujący 0%0Ciekawy0%0Smieszny0%0Smutny0%0Wściekły0%0Przerażony0%0Szokujący0%0Wzruszający0%0Rozczarowany0%0Zaskoczony

Co sądzisz?

0%0Prawda0%0Manipulacja0%0Fake news

0

0Ulub

Oryginalne źródło ZOBACZ