Zapowiedź 8. etapu Tour de France. 5 września: Cazères-sur-Garonne – Loudenville (141 km).
Pierwsze spotkanie z Pirenejami i szansa, aby coś ugrać na krótkim odcinku z metą na zjeździe w Loudenvielle. Podjazdy pod Port de Balès i Col de Peyresourde, na które trzeba się wspiąć w końcówce, są dobrze znane kolarzom i nie pierwszy raz wykorzystane mogą zostać do rozerwania stawki.
Przez początkowe 50 kilometrów trasa nie prezentuje żadnych wyraźnych utrudnień. Lotna premia znów czeka dość wcześnie, w Sengouagnet (42,5 km – 98,5 km przed metą), co może zachęcić ekipy sprinterów do kontrolowania tempa na początku i powstrzymania ucieczek, bądź zachęcić sprinterów do zinfiltrowania akcji zaczepnej.
Pierwszą pirenejską przełęczą będzie Col de Menté, pokonywana z łatwiejszej, lecz wciąż stromej strony. Na siedmiu kilometrach średnie nachylenie jest dość regularne i wynosi około 8%, a najtrudniejszy będzie początek, gdzie sięgnie 11%. Zjazd doprowadzi zawodników do doliny Garonny, gdzie czeka około 20 kilometrów przejazdu po płaskim.
Kolejną trudnością będzie pierwszy podjazd “poza kategorią” na trasie tegorocznego Tour de France – Port de Balès. Ta przełęcz to niemal 12 kilometrów przy średnim nachyleniu 7,7%. Warto podkreślić, że w środkowej części pojawią się “schody” – łatwiejsze trzeci i piąty kilometr połączy 1000-metrowa ścianka o nachyleniu 10%, a następnie nachylenie znów zauważalnie wzrośnie. Przy dużym tempie porwanie grupy jest pewne, pociągi ekip faworytów będą się zatem mogły wykazać.
Kluczowym punktem dnia będzie Col de Peyresourde, którego szczyt nadejdzie 11,5 kilometra przed metą. Tu na 10 kilometrach nachylenie niemal cały czas oscylowało będzie wokół 8%. Po raz ostatni, gdy meta znajdowała się w Loudenvielle, peleton rozbił się mocno, a Aleksander Winokurow zdobył na przełęczy 30 sekund przewagi i utrzymał tę różnicę do mety. Był to niesławny rok 2007, a Kazach, dziś menadżer ekipy Astana, z wyścigu wyrzucony został za pozytywny wynik kontroli antydopingowej, konkretnie za przeprowadzenie transfuzji krwi.
Zjazd ku mecie jest stromy, a zatem niektórzy zawodnicy będą mieli szansę, aby się wykazać. Droga wypłaszczy się 2500 metrów przed metą, natomiast wcześniej trzeba jeszcze pokonać kilometrową hopkę o średnim nachyleniu 4%, lecz maksymalnej stromiźnie sięgającej 11%.
W Loudenvielle zatem możemy spodziewać się walki faworytów o stworzenie różnic i zyskanie w klasyfikacji generalnej. W głównych rolach wystąpią Egan Bernal (Ineos Grenadiers), Primoz Roglic (Jumbo-Visma), Adam Yates (Mitchelton-Scott), Tadej Pogacar (UAE Team Emirates), Bauke Mollema (Trek-Segafredo), Alejandro Valverde (Movistar Team) czy faworyci gospodarzy – Thibaut Pinot (Groupama-FDJ), Romain Bardet (AG2R La Mondiale) i Guillaume Martin (Cofidis), a także inni, którzy walczyli na pierwszych górskich próbach w Nicei, Orcières-Merlette i na Mont Aigoual.
Premie górskie na trasie
Col de Menté (59,5 km – 81,5 km przed metą; 6,9 km; 8,1%, kat. 1)
Port de Balès (104,5 km – 36,5 km przed metą; 11,7 km; 7,7%, kat. HC)
Col de Peyresourde (129,5 km – 11,5 km przed metą; 9,7 km; 7,8%, kat. 1)
Lotna premia
Sengouagnet (42,5 km – 98,5 km przed metą)
Start honorowy do etapu o godz. 13:30, start ostry o 13:35, po 2,5-kilometrowym dojeździe. Planowany finisz: 17:04-17:28.
mapki: ASO/Geoatlas
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS