A A+ A++

W rewanżowym półfinale Pucharu Ligi Angielskiej VAR trzykrotnie musiał poprawiać decyzje arbitrów. Chelsea Londyn po pokonaniu Tottenhamu Hotspur 1-0 i dwubramkowej zaliczce z pierwszego meczu awansowało do finału, w którym zmierzy się z kimś z pary Arsenal/Liverpool.

W środowym spotkaniu VAR aż trzykrotnie zmieniał decyzje na niekorzyść Tottenhamu. Najpierw dwukrotnie anulowane zostały rzuty karne, a później odwołana została bramka. Czy interwencje VAR były wskazane? Czy gospodarze mogą czuć się pokrzywdzeni?

W 40. minucie przy wyniku 1-0 dla Chelsea stadion Tottenhamu eksplodował z radości, po tym gdy sędzia Andre Marrine podyktował rzut karny za faul na Pierre-Emile Hojbjergu. Zawodnicy Chelsea natychmia … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSą w Polsce miasta, w których mieszkania podrożały w rok o jedną piątą
Następny artykułPozyskanie Saudi Aramco i MOL to majstersztyk Obajtka