Ponad dwa miesiące zajęło Tottenhamowi znalezienie następcy Jose Mourinho. Londyńczycy zwolnili portugalskiego trenera w połowie kwietnia, a dopiero 30 czerwca ogłosili, że drużynę przejmie jego rodak – Nuno Espirito Santo.
W ciągu dwóch miesięcy Tottenham łączony był z wieloma szkoleniowcami. Prezes klubu – Daniel Levy – marzył o sprowadzeniu Juliana Nagelsmanna z RB Lipsk, jednak ten podjął pracę w Bayernie Monachium. Później londyńczycy łączeni byli m.in. z Antonio Conte, Erikiem ten Hagiem, Mauricio Pochettino czy Paulo Fonsecą.
Jak się okazuje, ostatni z nich był już dogadany z klubem. Fonseca, który z końcem poprzedniego sezonu odszedł z AS Roma, nie podjął jednak pracy w Tottenhamie. Wszystko przez nowego dyrektora zarządzającego klubu – Fabio Paraticiego – który anulował porozumienie.
Paratici nie brał udziału w rozmowach z Fonsecą, ponieważ pracę w klubie rozpoczął w połowie czerwca. Włoch od razu podziękował Portugalczykowi, a za główny cel postawił sobie zatrudnienie Gennaro Gattuso. Gdy rozmowy z byłym szkoleniowcem Milanu czy Napoli również nie zakończyły się sukcesem, Tottenham postawił na Espirito Santo.
Fonseca był dogadany z Tottenhamem
W rozmowie z “The Telegraph” Fonseca, którego w Rzymie zastąpił Mourinho, opowiedział o kulisach rozmów z Tottenhamem. – Byliśmy już dogadani i wspólnie planowaliśmy okres przygotowawczy do sezonu. Klub chciał zatrudnić trenera z filozofią ofensywnego futbolu i chociaż nic nie zostało oficjalnie ogłoszone, to wspólnie planowaliśmy wzmocnienia zespołu – powiedział Fonseca.
I dodał: Wszystko posypało się, gdy do klubu przyszedł nowy dyrektor, z którym nie dogadałem się w kilku kwestiach. On chciał innego trenera. Chciałem pracować w wielkim klubie, ale mam też swoje zasady. Zawsze chcę, by klub wierzył we mnie, moje pomysły i filozofię, a tak nie było w przypadku nowego dyrektora.
– Prezes i dyrektor sportowy chcieli, bym zbudował drużynę, która będzie grała ofensywnie i atrakcyjnie i byłem na to gotowy. Zresztą nie mogło być inaczej, bo właśnie w taki futbol wierzę. Nawet w meczach z najsilniejszymi przeciwnikami nie mówię moim zespołom, by broniły blisko swojego pola karnego – zakończył Fonseca.
Po pięciu kolejkach Tottenham zajmuje 7. miejsce w Premier League z dziewięcioma punktami na koncie. Zespół Espirito Santo awansował też do fazy grupowej Ligi konferencji Europy, gdzie w pierwszym meczu zremisował 2:2 z Rennes. W środę Tottenham awansował do 4.rundy Pucharu Ligi, pokonując były klub Espirito Santo – Wolves – po rzutach karnych. W niedzielę Tottenham zagra na wyjeździe z Arsenalem w prestiżowych derbach północnego Londynu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS