Idea nawet słuszna, bo życie pod szyldem zaczerpniętym od stacjonującej na tym terenie w latach 1945-1991 r. jednostki Armii Radzieckiej chwały nie przynosi – niezależnie od tego, komu i co się kojarzy i czy mieszkańcy, zwłaszcza młodsi, są tego świadomi. Agresja Rosji na Ukrainę, śmierć tysięcy niewinnych ludzi, tylko wyostrzyła tę perspektywę. Dla miasta też nie jest to powód do chluby, jeśli jedno z jego osiedli ma jakikolwiek, chociażby onomastyczny, związek z agresorem.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS