Tori Spelling to przede wszystkim gwiazda serialu “Beverly Hills 90210”. Nigdy nie ukrywała, że karierę i popularność zawdzięcza ojcu Aaronowi, niegdyś jednemu z najpotężniejszych producentów telewizyjnych. Była “córeczką tatusia”, niewyobrażalnie rozpieszczaną.
– Pamiętam, miałam może pięć albo sześć lat, zbliżały się święta, a ja marzyłam, żeby ulepić bałwana. A za oknem w Los Angeles słońce i ponad 20 stopni. Na drugi dzień budzę się, a cały ogród tonie w śniegu. Tatuś się postarał – wspominała w wywiadzie dla stacji ABC.
Od dwóch lat, razem z Jennie Garth, koleżanką z “Beverly Hills”, Tori prowadzi podcast “90210MG”. W programie wyjaśniła, dlaczego od kilku dni wygląda jak pirat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Noszę szkła kontaktowe i nie zdejmuję ich na noc. Wiem, że powinnam, ale codziennie znajduję milion wymówek, żeby tego nie robić. A to jestem zmęczona, a to dzieci, a to coś innego. Wstyd to przyznać, ale nie czyściłam soczewek nawet przez 20 dni. […] Obudziłam się z potwornym bólem oka. Okulista powiedział, że rozwinęła się infekcja i mam owrzodzenie rogówki. To tylko moja wina – wyjaśniła Spelling.
Aktorka przyjmuje antybiotyk. Mimo kłopotów zdrowotnych nie rezygnuje z aktywności towarzyskiej i biznesowej.
W najnowszym odcinku podcastu “Clickbait” szkalujemy “Johna Wicka 4”, wychwalamy “Sukcesję” i zastanawiamy się, gdzie zniknął Jim Carrey (i co, do cholery, wywinął tym razem?). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS