A A+ A++

Najwięcej mieszkań w historii, rekord udzielonych kredytów i najwyższe ceny mieszkań, to tylko część z osiągnięć, w które rynek mieszkaniowy obfitował w 2021 roku.

Autor: housemarket.pl 28 grudnia 2021 14:14

  • W 2021 roku powstanie w Polsce około 230 tysięcy nowych domów i mieszkań.
  • Fundusze inwestycyjne skupują całe bloki czy osiedla, ale dysponując budżetami idącymi w miliardy, przejmują nawet całe firmy deweloperskie.
  • W 2021 roku udzielą najpewniej kredytów mieszkaniowych na łączną kwotę około 85-90 miliardów złotych.
  • We wszystkich miastach wojewódzkich stawki poszły w górę i w prawie wszystkich ceny są najwyższe w historii.
  • W 2021 roku deweloperzy z 7 największych miast powinni sprzedać około 65-67 tysięcy mieszkań.

Na rynku mieszkaniowym rok 2021 był rokiem rekordowym i to pod bardzo wieloma względami. Znaleźć je możemy na rynku budowlanym, w bankach czy statystykach NBP na temat cen mieszkań.

1. Najwięcej nowych mieszkań od ponad 4 dekad

Choć wciąż nie mamy jeszcze kompletu danych, to jest już niemal pewne, że w 2021 roku powstanie w Polsce około 230 tysięcy nowych domów i mieszkań. To nie tylko więcej niż w 2020 roku, ale też najwięcej od ponad 40 lat. Jest to przede wszystkim zasługa deweloperów, którzy odpowiadają za prawie 2 z 3 nowych nieruchomości. Pozostałe najczęściej wznosili rodacy budujący domy na własne potrzeby. Spółdzielnie, gminy czy firmy budujące mieszkania dla swoich pracowników w trakcie całego roku zbudują bowiem zaledwie 2 proc. z wcześniej wspomnianej liczby 230 tysięcy domów i mieszkań.

Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

2. Deweloperzy budują najwięcej w historii

W kolejnych latach rekord ten może być jeszcze poprawiany, bo w 2021 roku sami tylko deweloperzy mieli w budowie ponad ćwierć miliona mieszkań. To też jest najlepszym wynikiem w historii. Ta produkcja wprost wynika z potrzeb, które zgłaszają rodacy. Okazuje się bowiem, że rekordowa liczba nowobudowanych mieszkań i tak jest niewystarczająca. Dane firmy JLL sugerują, że w ofercie deweloperów w największych miastach są lokale odpowiadające łącznie zaledwie półrocznej sprzedaży. To o wiele za mało. Dopiero oferta odpowiadająca rocznej sprzedaży jest uznawana za sytuację, w której nie ma presji na wzrost cen mieszkań.

Problem ten potęgują fundusze inwestycyjne (przeważnie zagraniczne), które nie tylko skupują całe bloki czy osiedla, ale dysponując budżetami idącymi w miliardy, przejmują nawet całe firmy deweloperskie. Od momentu przejęcia ich zadaniem staje się często budowanie mieszkań na wynajem, a nie na sprzedaż. W ten sposób problem niewystarczającej podaży jest jeszcze potęgowany.

3. Pożyczyliśmy najwięcej w historii

Jeśli mówimy o rekordach, to nie sposób nie wspomnieć o dokonaniach banków. Te w 2021 roku udzielą najpewniej kredytów mieszkaniowych na łączną kwotę około 85-90 miliardów złotych. To o około połowę więcej niż w 2020 roku, ale też najwięcej w historii. Powody tak wysokiego wyniku są co najmniej dwa. Po pierwsze w 2020 roku banki zakręciły kurki z kredytami i sporo rodaków nie mogło sobie pozwolić na zakup mieszkania. Ten niezrealizowany popyt przeszedł na kolejny rok. Było to możliwe wraz z odkręceniem kurków z kredytami w styczniu 2021 roku. Efektem tego było uruchomienie popytu odroczonego z pierwszego roku epidemii. To dlatego w bieżącym roku aż tylu rodaków wystąpiło o kredyt mieszkaniowy. Ponadto, wnioskowali oni o wyższe kwoty. Najnowsze dane BIK sugerują, że w listopadzie przeciętna wartość kredytu wyniosła aż 338 tys. złotych. To najwyższy wynik w historii.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAlpejski PŚ. Paris potwierdził dominację w zjeździe w Bormio
Następny artykułIraq's supreme court ratifies contested election results