1.8 HSD Toyota
Toyota Auris Touring Sports Hybrid
A zestawienie najbardziej trwałych, nowoczesnych jednostek zaczniemy od… hybrydy! Japończycy pod koniec lat dziewięćdziesiątych pokazali światu jak będzie wyglądać nowoczesność. I jednym z ważniejszych punktów tej historii stała się jednostka 1.8 Hybrid Synergy Drive. Motor jest hitem sprzedaży pod maską takich konstrukcji jak Prius, Auris czy C-HR. Rozwija 136 koni mechanicznych, a jednocześnie potrafi spalić tylko 3,5 litra benzyny w mieście. I tak, choć składa się z dość prostych elementów (benzyniak MPI, baterie niklowo-wodorkowe oraz prosty silnik elektryczny), mimo wszystko ma skomplikowane sterowanie.
Jak zatem Japończycy zagwarantowali jednostce 1.8 HSD trwałość? Toyota wyeliminowała wszystkie te elementy, które w samochodach konwencjonalnych psują się najszybciej. W hybrydzie nie ma pasków napędowych, sprzęgła, alternatora, rozrusznika, koła dwumasowego czy precyzyjnych wtryskiwaczy.
Zobacz również: Używane: Toyota Hybrid – awarie nie są takie oczywiste!
1.2 PureTech Citroen/Peugeot
Silnik 1.2 PureTech – awarie, problemy, opinie
Downsizing nie musi być niczym złym. I Francuzi udowodnili to w roku 2014. Zaprezentowali motor o pojemności 1.2 litra, który może dysponować turbosprężarką ze zmienną geometrią łopatek i bezpośrednim wtryskiem paliwa. Jednostka sprawdza się nie tylko w autach miejskich, ale też kompaktach czy crossoverach. A to tego jest niezwykle chwalona przez użytkowników. Choć benzyniak ma rozrząd napędzany paskiem, kąpiel olejowa wydłuża jego trwałość nawet do 180 tysięcy kilometrów. Poza tym w wersji wolnossącej MPI idealnie nadaje się do zasilania tanim gazem LPG. Słabe punkty? Ten dotyczy głównie paska osprzętu – należy go wymieniać co drugi przegląd olejowy. W skrócie to zaledwie drobiazg!
Zobacz również: Silnik 1.2 PureTech – awarie, problemy, opinie
1.2 TCe D4F Renault
Silnik 1.2 16v D4F Renault – awarie, problemy, opinie
Źródło: Materiały prasowe Renault
W pierwszej dekadzie XXI wieku Renault bardzo chętnie eksperymentowało z doładowaniem. A skutkiem tego działania stał się m.in. silnik 1.2 TCe. To klasyczny, 4-cylindrowy benzyniak z pośrednim wtryskiem MPi, który dla podniesienia mocy i momentu obrotowego otrzymał turbosprężarkę. Skutek? Francuzi stworzyli motor oszczędny, oferujący dobrą dynamikę jazdy, idealny do zasilania LPG oraz niezwykle trwały – bez remontu pokonuje nawet 400 tysięcy kilometrów! Ewentualne awarie? To drobiazgi. Z czasem wymiany może wymagać cewka zapłonowa czy sonda lambda. Co ważne, tej wersji jednostki nie można mylić z nowocześniejszą. 1.2 TCe produkowany od roku 2012 to tak naprawdę silnik Nissana 1.2 DIG-T. A ten nie jest już tak trwały – ma kosztowne problemy ze spalaniem oleju silnikowego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS