Jak głosowaliśmy? Każdy redaktor wybrał swoje TOP 15 gier minionego roku. Tytuł na pierwszym miejscu dostawał 15 punktów a ten na ostatnim – analogicznie – łapał jedno oczko. Po zsumowaniu wszystkich głosów powstało TOP 10 2020 roku redakcji PPE. Zdecydowanie było w co grać.
10. Crash Bandicoot 4: It’s About Time
Fani obawiali się trochę o powrót Crasha zwłaszcza, że w przypadku nowych odsłon tworzonych pod skrzydłami Activision były to raczej pokraczne eksperymenty, ale powrót Rudego tym razem udał się znakomicie. To Crash 4 na jakiego czekali fani. Pełnoprawna kontynuacja sprawdzonej formuły z kilkoma naprawdę ciekawymi nowościami jak wykorzystanie specjalnych masek dających nowe umiejętności. W takiej formie Crash może wracać częściej.
9. Demon’s Souls
Przykład tego jak powinno tworzyć się remaki gier. To również zdecydowanie najlepsza, dostępna tylko na next-genach produkcja i nie mający sobie równych tytuł startowy nowej generacji. Choć nie da się ukryć, że konkurencja nie była w tej kategorii duża. Znakomita grafika, 60 klatek, drobne ale ważne poprawki w rozgrywce i niezapomniany, mroczny klimat przyprawiony ciągłym, satysfakcjonującym umieraniem. O takie “Soulsy” nic nie robiliśmy. A teraz poprosimy ładnie o Bloodborne 2.
8. Final Fantasy VII Remake
Kolejny powrót tym razem jednej z najbardziej kultowych gier na pierwsze PlayStation. Remake to bardziej sequel pierwowzoru niż tylko poprawiona graficzne i pod względem mechaniki odsłona. I choć nowe wątki fabularne i odejście od założeń klasyka mogą niektórych boleć, to jeden z najlepszych systemów walki we współczesnej historii Square Enix, świetne postacie i magnetyczny świat są w stanie to wynagrodzić.
7. Doom Eternal
Może nie była to już taka świeżość jak przy poprzednim powrocie Dooma, ale formuła krwawej rzeźni, wysokiego poziomu trudności, napędzającej adrenalinę muzyki, brutalnych finisherów i masterowania skilla na kolejnych, opanowanych przez demoniczne pomioty poziomach, dopracowana została do perfekcji. Dlatego jest to nie tylko bardzo udana strzelanina, ale zdecydowanie najlepsza gra w tym gatunku w minionym, 2020 roku. A co najciekawsze – fabularnie również niczego sobie.
6. Ori and the will of the Wisp
Moon Studios nie zawiodło zapraszając graczy na drugą przygodę sympatycznego Oriego. W tej opowieści postać chce odkryć swoje przeznaczenie i rozpoczyna kolejną, bardzo niebezpieczną podróż. Tytuł wykorzystuje wiele znanych mechanik, które sprawiły, że pierwsza część zyskała fanów na całym świecie, ale dodatkowo dorzuca do gry kilka dobrych systemów. Produkcja ponownie nie wybacza błędów i oferuje akcję na ponad 11 godzin.
5. Assassin’s Creed Valhalla
Lubicie poznawać nowe lądy? Rozbudowywać osady? Grabić, rabować, zabijać? A potem jeszcze upijać się do nieprzytomności? Nowe odsłony Asasynów niewiele mają już wspólnego z pierwotnym zamysłem serii i mogłyby wychodzić pod zupełnie innymi tytułami, ale Valhalla w znakomity sposób wprowadza nas w świat Wikingów oferując dopracowanego i klimatycznego sandboksa, w którym można przepaść na wiele godzin. Znana formuła doczekała się kolejnych, udanych usprawnień i coraz mocniej romansuje z gatunkiem RPG.
4. Marvel’s Spider-Man: Miles Morales
Tytuł stojący w generacyjnym rozkroku, ale dopiero na PS5 pokazujący swoje prawdziwe oblicze dzięki niezwykle płynnej animacji i efektom graficznym jak ray-tracing. Historia Moralesa jest bardziej skondensowana niż Parkera, przez co nieco krótsza, ale możliwość pobujania się po ośnieżonym Manhattanie i pranie gęb kolejnym oprychom nieopierzonym Spider-Manem to wartość sama w sobie. Nawet jeśli to tylko spin-off. A teraz czekamy na pełnoprawną kontynuację.
3. Cyberpunk 2077
Nie da się ukryć, że osoby głosujące na Cyberpunka ogrywały tytuł na PC lub konsolach nowej generacji dzięki wstecznej kompatybilności, bo na systemach takich jak PS4 czy XOne nie jest to szpil na tyle dopracowany, by móc czerpać z niego to, co najlepsze. A produkcja CD Projekt RED to fabularnie jedna z najlepszych gier tej generacji, oferująca masę questów i dodatkowego contentu oraz możliwość zwiedzania dopracowanego na wielu płaszczyznach Night City. Szkoda, że aby cieszyć się zabawą bez większości bugów trzeba było poczekać na kilka patchy, bo gdyby produkcja wyszła w stanie, jakim powinna wyjść, zapewne powalczyłaby o tytuł gry roku.
2. Ghost of Tsushima
Ekipa Sucker Punch w przepiękny sposób pożegnała użytkowników PS4 dostarczając grę o samuraju z krwi i kości w zapierającej dech oprawie i orientalnym klimacie, który jest hołdem dla wielu gier i twórców filmowych z Japonii. Niezły scenariusz, ogromny świat i udany system walki pozwalający poczuć się jak samuraj sprawiły, że wszystkie osoby czekające na Asasyna w Japonii już czekać nie muszą. Choć wiele elementów to tylko zbitki pomysłów z innych gier to zebrane do kupy zagrały po prostu idealnie.
1. The Last of Us Part II
Jedna z najlepszych gier minionej generacji, ale też i jedna z najbardziej kontrowersyjnych wszak nie wszystkim przypasowały rozwiązania fabularne, a zarzut poprawności politycznej ciągnie się za produkcją Naughty Dog do dziś. Nie zmienia to faktu, że fabularnie jest to gra niezwykle poruszająca i dająca do myślenia. Rewelacyjna oprawa z masą niezapomnianych akcji, którym towarzyszą równie dopracowane animacje postaci to raz. Dwa – tytuł dzięki nowym mechanikom i dopracowaniu formuły survivalowej jest jednym z najlepszych doświadczeń postapokaliptycnych jakie stworzono. Zdecydowany zwycięzca naszego rankingu.
Jak zawsze w takich sytuacjach czekamy na Wasze komentarze, w których pochwalicie się swoim TOP 10 minionego roku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS