Tomasz Lis 10 listopada trafił do szpitala w Olsztynie na oddział intensywnej terapii. Dzień później informacja o tym trafiła do mediów. Stan dziennikarza miał być ciężki. Teraz jednak redaktor naczelny “Newsweeka” wraca do zdrowia i znów jest aktywny w mediach społecznościowych. 19 listopada poinformował, że wyszedł ze szpitala.
Tomasz Lis dziękuje fanom
Tomasz Lis opublikował na Twitterze wymowne zdjęcie, na którym widać szyld z podobizną lisa, a także napis:
Lisy nigdy się nie poddają.
Słowa te mogą sugerować, że dziennikarz dzielnie zmaga się z chorobą. Oprócz tego Lis w kolejnym tweecie podziękował fanom za ciepłe słowa i wsparcie.
Reakcje na informacje o moich zdrowotnych perypetiach były zdecydowanie ponad nasz internetowo-twitterowy standard, co mnie bardzo ucieszyło. Za wszystkie dobre słowa i ciepłe myśli serdeczne dziękuje – napisał.
Pochwalił się też, że opuścił szpital. Tę nowinę przekazał publikując zdjęcie ambulansu na tle blokowiska.
Powrót do domu – podpisał fotografię.
Tomasz Lis o rehabilitacji
Przypomnijmy, że Tomasz Lis w wiadomości do uczestników organizowanej przez tygodnik gali wręczania nagród im. Teresy Torańskiej przyznał się, że czeka go długa rehabilitacja.
Przede mną długa i żmudna rehabilitacja. Jestem totalnie zdeterminowany, by zrobić absolutnie wszystko co trzeba, by wrócić do zdrowia, pełni sił, pełnej sprawności i do was, tak szybko jak się da – przekazał wówczas w przesłanej wiadomości.
Nie pozostaje nam więc nic innego, jak życzyć dziennikarzowi zdrowia i wytrwałości.
AG
Służba zdrowia. Na co najczęściej narzekają Polacy? Kolejki to nie jedyna bolączka
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS