Za siatkarzami Jastrzębskiego Węgla udany siatkarski początek 2021 roku. Jastrzębianie nie stracili ani jednego seta w starciu z GKS-em Katowice, choć premierowa odsłona nie była łatwa i o zwycięstwie decydowała dopiero końcówka. – Rywale bardzo dobrze bronili w tej pierwszej partii. GKS miał też sporo szczęścia, piłki odbijały się od głowy czy od nogi, więc na pewno to napędzało rywali, takie obrony dają dodatkowego kopa. Mnie cieszy, że do tego seta wróciliśmy w końcówce, odwróciliśmy to i udało się wygrać – powiedział Strefie Siatkówki Tomasz Fornal, MVP pojedynku z GKS-em Katowice.
Szczęśliwa 13-stka i dobry początek roku?
Tomasz Fornal: – Cieszy to, że wygraliśmy, ale jakoś nawet nie zwróciłem uwagi, że to już 13. wygrane przez nas spotkanie. Jesteśmy zadowoleni z tego, że wygraliśmy za trzy punkty, do tego w trzech setach. W styczniu mamy naprawdę sporo meczów i dobrze, żeby tych rozegranych partii było jak najmniej i to na naszą korzyść. To nam da możliwość większego odpoczynku i przygotowania się do kolejnego spotkania.
Wygraliście w trzech setach, ale ten pierwszy był trochę niemrawy w waszym wykonaniu. To Jastrzębski Węgiel nie mógł dobrze wejść w mecz, czy GKS tak dobrze grał?
– Wydaje mi się, że rywale bardzo dobrze bronili w tej pierwszej partii. GKS miał też sporo szczęścia, piłki odbijały się od głowy czy od nogi, więc na pewno to napędzało katowiczan, takie obrony dają dodatkowego kopa. Mnie cieszy, że do tego seta wróciliśmy w końcówce, odwróciliśmy to i udało się wygrać.
Dla pana to był pierwszy w pełni rozegrany mecz od października o ile się nie mylę?
– Cieszę się z tego powrotu. Miałem kontuzję, która w jakiś sposób psychicznie i fizycznie mnie zdołowała i miałem z tym problemy. Dostawałem swoje szanse, ale nie mogłem w to wejść w pełni, wykorzystać ich. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej i będę kontynuował tą dobrą grę. Ja jestem zawodnikiem, który lubi grać i liczę, że jak najwięcej będę pojawiał się na boisku.
Czego możecie spodziewać się w Nysie? Wasz kolejny rywal pokazał ostatnio, że chyba wszystkiego?
– Można się spodziewać ciężkiego spotkania. Stal Nysa udowodniła ostatnio w Warszawie, że może wysoko przegrać pierwszą partię, ale wygrać dwie kolejne. To na pewno jest drużyna, która na swój sposób jest nieobliczalna i może w każdym momencie zacząć grać fantastyczną siatkówkę. My musimy tam pojechać, znając swoją wartość. Mam nadzieję, że wywieziemy z Nysy trzy punkty.
Wydaje się, że na ten moment wszystko tak naprawdę zależy od waszej postawy. Jeśli gracie na swoim poziomie, jesteście skoncentrowani, to wygrywacie. Nie ma jakiś zaskakujących wyników czy wpadek.
– W tym sezonie faktycznie prezentujemy taką równą grę i tak naprawdę mamy szeroki skład, żeby właśnie taką grę prezentować. Na pewno cieszy ten fakt. Przegraliśmy do tej pory tylko dwa spotkania z ZAKSĄ, która w tym sezonie gra fenomenalnie. Nie mamy czego żałować, większość meczów odwracamy na naszą korzyść, są słabsze i lepsze momenty, ale tak naprawdę potrafimy czy to zmianą zawodnika, czy naszą determinacją, wyrwać to zwycięstwo, nawet jeśli te nasze momenty nie są najlepsze.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS