A A+ A++

Gościem po 8. w środę (7 lipca) był Tomasz Błeszyński – ekspert rynku nieruchomości. Rozmawialiśmy o tym, dlaczego, mimo rekordowo dużej liczby nowych mieszkań na rynku, ceny nie spadają? Co na to wpływa? Jak długo ta sytuacja się utrzyma?

Lockdown i pandemia nie zatrzymała deweloperki, klienci zaczęli szukać mieszkań, wyciągali pieniądze z banków na zakup i nakręciła się konkunktura – oceniał sytuację na rynku nieruchomości Tomasz Błeszyński – prezes Federacji – Porozumienia Polskiego Rynku Nieruchomości. Zdaniem porannego gościa radia Łódź inwestorzy oprócz lokali szukają teraz także działek.

– Jest to efekt covidowy, ponieważ ta sytuacja dot. rynku mieszkaniowego zaczęła się dokładnie w kwietniu, tuż po koronawirusie, gdzie zdezorientowane społeczeństwo nie wiedziało, co będzie dalej. Podczas lockdownu bardzo dużo osób przebywało w ciasnych mieszkaniach. Ludzie zaczęli się zastanawiać, co robić – z jednej strony zainwestować pieniądze, żeby je uchronić przed ewentualnymi sytuacjami – z drugiej strony obawa o swój los, że jeżeli będzie kolejny lockdown, nigdzie nie wyjadę, mam rodzinę, dzieci, jestem w ciasnym mieszkaniu. Co mam zrobić? – mówi Gość Radia Łódź i TVP3 Łódź.

Zdaniem Tomasza Błeszyńskiego, tacy właśnie klienci od kwietnia poprzedniego roku zaczęli interesować się rynkiem nieruchomości. – Trzeba przyznać, że pandemia i lockdown nie zatrzymały deweloperki, ponieważ na budowach nadal działały te inwestycje, mieszkania się budowały. Klienci zaczęli wyciągać pieniądze z banków, kupować te nieruchomości, nakręciła się koniunktura, której mamy dzisiaj dokładny scenariusz – tłumaczy poranny gość. 

Za połowę popytu, według niektórych danych, odpowiedzialni są inwestorzy. Część z nich nie myśli o wynajmie, tylko o sprzedaży z zyskiem. Czy mamy zatem do czynienia z czymś w rodzaju bańki spekulacyjnej?

Posłuchaj rozmowy i dowiedz się więcej:

Ceny mieszkań do jesieni mogą jeszcze rosnąć, trudno przewidzieć co wydarzy się w związku kolejnymi falami pandemii, ale w końcu zaczną spadać, bo skończy się siła nabywcza klientów – ocenia Tomasz Błeszyński.

WCZEŚNIEJSZE ROZMOWY DNIA ZNAJDZIESZ W ARCHIWUM
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSKWEREK UPAMIĘTNIAJĄCY HISTORIĘ ZĄBROWA
Następny artykułBilety w Warszawie. Doładowanie karty miejskiej za butelki wrzucone do recyklomatu?