Rozmowa z pisarzem Tomaszem Białkowskim, który w tym roku świętuje dwudziestolecie pracy artystycznej.
Rozmowa z Tomaszem Białkowskim.
Chcesz dostawać mailem najważniejsze informacje z Olsztyna? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter. Prześlij go także rodzinie i znajomym.
Martyna Siudak: Jak z pana perspektywy zmieniał się rynek wydawniczy w ostatnich 20 latach?
Tomasz Białkowski: – Debiutowałem książką w serii przy piśmie literackim. Był to olsztyński „Portret”, który umożliwił start wielu znanym obecnie pisarzom. Wówczas wiązało się to z niedużym nakładem, słabą dystrybucją i średnią rozpoznawalnością. Korzyści były zaś takie, że tymi książkami interesowała się krytyka, były zauważane przez środowisko, autorzy nawiązywali kontakty. Jeśli taki debiutant miał trochę szczęścia, następną książkę wydawał już w dużym, cenionym wydawnictwie. Teraz nie ma praktycznie serii przy pismach, bo nie ma wielu pism.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS