A A+ A++

Mistrz świata Tom Pidcock rozpoczął dziś w belgijskim Merksplas starty w sezonie przełajowy. Zawodnik Ineos Grenadiers w rozmowie z „Het Nieuwsblad” przyznał, że jeszcze nie wie, czy stanie do obrony tęczowej koszulki.

23-latek w zeszłym sezonie, jako jedyny z trójki Mathieu van der Poel, Wout van Aert, Tom Pidcock, poleciał do Stanów Zjednoczonych na mistrzostwa świata. Cel osiągnął, ale zapłacił za to słabą wiosną na szosie. Teraz nie zamierza powtórzyć tego błędu.

Sezon szosowy jest dla mnie znacznie ważniejszy. W 2023 zamierzam zwłaszcza konsekwentnie startować w wiosennych monumentach. Jeśli to się powiedzie, za tym przyjdą wyniki

– powiedział Pidcock.

Anglik wrócił pamięcią do ostatniej wiosny i nadziei na najbliższą.

Odegrałem wtedy ważną rolę w sukcesach mojej drużyny. Te zwycięstwa trochę podniosły mnie na duchu, wobec nie takiej jakiej bym chciał własnej jazdy. Porównując do Jumbo-Visma i Quick Step, posiadamy młody zespół, z mniejszym doświadczeniem, ale potrafimy się ścigać. Pozwólmy wielkim walczyć między sobą, a my ich zaatakujemy.

Jeśli znalazłeś w artykule błąd lub literówkę prosimy, daj nam o tym znać zaznaczając błędny fragment tekstu i używając skrótu klawiszy Ctrl+Enter.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPlace zabaw i siłownie plenerowe
Następny artykułMŚ 2022. Nicola Zalewski: Jestem pewien, że z Meksykiem możemy wygrać