Toksyczne choinki, bombki i inne ozdoby świąteczne. Eksperci alarmują

Fundacja powołuje się na wyniki badań przeprowadzonych w ramach ogólnoeuropejskiego projektu LIFE AskReach, który jest finansowany przez unijny program LIFE oraz dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. 

Chemiczne Święta Bożego Narodzenia

W niezależnych laboratoriach przeanalizowano 33 próbki wyrobów: sztuczne choinki (15), bombki (11) i lampki choinkowe (7). Wykonano badania na obecność substancji wzbudzających szczególnie duże obawy, które określa się jako SVHC.

Znaleziono m.in. plastyfikatory, opóźniacze spalania, ołów i parafiny chlorowane.

ZOBACZ: Niebezpieczne chemikalia w magazynach tuż przy szkole. Rodzice protestują, a dzieci ćwiczą ewakuację

Jak podkreśla fundacja, wszystkie chemikalia są substancjami zaburzającymi gospodarkę hormonalną. Niektóre z nich są sklasyfikowane jako substancje mające toksyczny wpływ na płodność, część z nich to substancje trwale utrzymujące się w środowisku – stwierdzono bowiem ich obecność w miejscach położonych bardzo daleko od miejsca pochodzenia, m.in. w organizmach zwierząt arktycznych, a nawet w mleku kobiet karmiących.

“Niska świadomość obowiązku informowania”

Zgodnie z prawem, producent ma obowiązek informacji o zawartości substancji określanych jako SVHC w swoich wyrobach, jeśli zostanie o to zapytany. Według fundacji, żadna z badanych firm nie spełniła tego obowiązku.

ZOBACZ: “Zimowa impreza” zamiast Bożego Narodzenia w Ikei. Choinka nazywa się teraz “rośliną sztuczną”

“Kilka odpowiedziało, że ich wyroby nie zawierają szkodliwych związków chemicznych, niezgodnie z prawdą. Te wyniki pokazują, że w firmach świadomość dotycząca obowiązku informowania wciąż jest bardzo niska” – podaje raport.

Jak dodano, powstała aplikacja “Pytaj o chemię”, dzięki której, skanując kod kreskowy produktu, każdy może w łatwy sposób wysłać do producenta zapytanie o obecność SVHC w jego wyrobie.

zdr/hlk/ ekonsument.pl