Wczoraj, 2 lipca (13:07)
Reprezentacja Polski koszykarzy w półfinale kwalifikacji do igrzysk olimpijskich w Tokio zmierzy się w sobotę Żalgirio Arena w Kownie z gospodarzem turnieju Litwą. “Biało-Czerwoni” jeszcze nigdy nie wygrali z tym rywalem na jego terenie.
W rankingu światowym Polska jest notowana na 13. miejscu, Litwa zajmuje ósmą lokatę. Zdecydowanym faworytami sobotniego meczu są utytułowani Litwini, w ostatnich latach m.in. mistrzowie (2003) i wicemistrzowie Europy (1995, 2013, 2015), trzykrotni brązowi medaliści igrzysk olimpijskich (1992, 1996, 2000) oraz trzeci zespół mistrzostw świata (2010).
Jedyną międzynarodową imprezą w tym stuleciu, w której Polacy okazali się od nich lepsi były mistrzostwa świata w Chinach (2019), gdzie drużyna Mike’a Taylora wywalczyła ósme miejsce, a ekipa Dainiusa Adomaitisa – dziewiąte, tracąc szanse awansu do ćwierćfinału po porażce w kontrowersyjnych okolicznościach z Francją w drugiej fazie grupowej.
Rywalizację o punkty z Litwinami rozpoczęliśmy także w Kownie, podczas mistrzostw Europy w 1939 roku. Bezpośredni mecz gospodarze wygrali 46:18, zdobywając potem swój pierwszy tytuł. Polska, prowadzona przez Walentego Kłyszejkę, sięgnęła historyczny brązowy medal. Sędzią turnieju był Witold Szeremeta, znany dziennikarz i działacz koszykarski. Wybudowana specjalnie na tamtem turniej mogąca pomieścić 5000 widzów hala przez wiele lat była mekką litewskiej koszykówki. Swoje mecze rozgrywał w niej najsłynniejszy klub Żalgiris. Dziś obiekt przy ulicy Perkuno jest remontowany, jak wiele innych w Kownie, które w 2022 roku będzie Europejską Stolicą Kultury. Koszykarze od dziesięciu lat grają w nowoczesnej, wielofunkcyjnej Żalgirio Arena na 17,5 tys. miejsc, największym tego typu obiekcie w Krajach Bałtyckich.
Z dziewięciu dotychczasowych spotkań o punkty z Litwą polscy koszykarze wygrali dwa – przed własną publicznością.
W eliminacjach do Eurobasketu 1997 prowadzona przez Eugeniusza Kijewskiego reprezentacja pokonała w Białymstoku brązowych medalistów igrzysk w Atlancie 88:69. W zespole rywali grali m.in. Rimas Kurtinaitis (wówczas minister sportu Litwy), Saulius Stombergas, Tomas Pacesas i obecny selekcjoner Darius Maskoliunas. Liderami polskiego byli Maciej Zieliński – 19 pkt i Tomasz Jankowski – 15.
Strefa Euro – zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście – Oglądaj!
Podczas Eurobasketu 2009 “Biało-Czerwoni” pod wodzą izraelskiego trenera Mulego Katzurina pokonali Litwinów we Wrocławiu 86:75. Jednym z bohaterów meczu był Michał Ignerski, który na początku czwartej kwarty w 61 sekund trafił trzy razy za trzy punkty, dając drużynie prowadzenie 71:56. Rywale nie byli już w stanie skutecznie odpowiedzieć.
Ostatni raz oba zespoły zmierzyły się 28 czerwca 2018 roku w Ergo Arenie w Gdańsku w eliminacjach do mistrzostw świata. Litwini wygrali wówczas wyraźnie 79:61.
W sobotę po obu stronach parkietu w Żalgirio Arena stanie wielu uczestników tamtego spotkania, chociaż zabraknie Adama Waczyńskiego, Marcela Ponitki czy Dominika Olejniczaka. W barwach “Biało-Czerwonych” grali: Mateusz Ponitka (zdobył wówczas 16 punktów), Łukasz Koszarek (8), Michał Sokołowski (6), Aaron Cel (6) i Adam Hrycaniuk (4); w ekipie Litwy powtarzają się nazwiska aż ośmiu graczy: Domantas Sabonis (17), Jonas Valanciunas (11), Mindaugas Kuzminskas (5), Mantas Kalnietis (4), Lukas Lekavicius (4), Eimantas Bendzius (3), Rokas Giedraitis i Marius Grigonis.
Dzisiejsza reprezentacja Litwy to przede wszystkim wyróżniający się w NBA, mierzący po 211 cm podkoszowi Sabonis (Indiana Pacers), syn legendarnego Arvydasa Sabonisa oraz Valanciunas (Memphis Grizzlies).
Jest też czterech graczy euroligowego Żalgirisu, na czele z Kalnietisem i kolejnych czterech występujących w ligach rosyjskiej, hiszpańskiej i włoskiej.
Polacy na turnieju w Kownie wygrali z Angolą 83:64 i zostali rozgromieni przez Słowenię 77:112. Podopieczni znanego w Polsce z występó … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS