A A+ A++

Jeden zryw i kłopoty dla Świątek na początku drugiego seta. Tyle we wczorajszym rzymskim finale była w stanie zdziałać Aryna Sabalenka. O ile ich poprzednie starcie o tytuł, do którego doszło dwa tygodnie temu w Madrycie, było jeszcze pasjonujące oraz bardzo wyrównane, tak we Włoszech Polka nie pozostawiła wątpliwości, kto rządzi na mączce. 

Zobacz wideo WTA Rzym 2024. Tam gra Iga Świątek. Imponujący obiekt!

Sabalenka walczyła nie tylko z rywalkami

Białorusinka miała zatem prawo czuć się sfrustrowana. Wyrażała to zresztą już w pierwszym secie, gdy po kilku zaledwie gemach połamała rakietę. W wywiadzie pomeczowy nie ukrywała rozczarowania, choć starała się tonować emocje. Zwłaszcza że, jak sama twierdziła, przez cały turniej bardzo dokuczał jej ból pleców. “Już trzy rundy temu nie byliśmy wraz z moim teamem pewni czy kontynuować grę. Ten uraz jest raczej drobny, ale mocno przeszkadzał. Mam nadzieję, że wyleczę się do czasu Roland Garros” – powiedziała Sabalenka.

Georgios Frangulis znów wspierał. Nowa miłość Białorusinki?

Wiceliderka światowego rankingu skorzystała też z okazji, by wystosować specjalne podziękowanie. Skierowane było ono w stronę Georgiosa Frangulisa. Zawodniczka wyraźnie podkreśliła jak mocno ją wspierał przez cały czas, a potem posłała w jego stronę całusa. On zaś odpowiedział ułożeniem dłoni w kształcie serca. Dodatkowo pojawił się na zdjęciu, zrobionym podczas kolacji całego teamu Sabalenki, które ta wrzuciła na swoje stories na Instagramie. Internetowi nie było trzeba więcej, by wybuchnąć falą plotek. 

Wspomniany Georgios Frangulis to właściciel marki Oakberry, z którą Sabalenka współpracuje od początku bieżącego roku. Oferuje ona zdrowe produkty żywnościowe. Dodatkowo Grek startuje też czasem w wyścigach samochodowych. Był on widziany już wcześniej wśród fanów Sabalenki, chociażby w Madrycie. Teraz znów się pojawił, a kibice i media od razu rozpoczęły dyskusję, czy Białorusinka znalazła nową miłość po rozstaniu z tragicznie zmarłym później Konstantinem Kołcowem. Na razie jednak ani zawodniczka, ani grecki biznesmen tego nie potwierdzają.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWatykan otwiera drzwi do nadprzyrodzonego – nowy przewodnik po zjawiskach duchowych na horyzoncie
Następny artykułEuropejska Noc Muzeów w Chojnicach (FOTO)