A A+ A++

Jak to jest, że jedzie Pan na prywatną sprawę służbową limuzyną na parking, gdzie mogą parkować tylko pracownicy sądu? – Jan Śpiewak zapytał Jacka Majchrowskiego. Jak się okazało to pytanie wywołało złość prezydenta Krakowa. Użył on nawet siły fizycznej wobec działacza społecznego.

“Zapytałem prezydenta Majchrowskiego przed salą sądową, jak to jest, że jedzie na prywatną sprawę służbową limuzyną na parking, gdzie mogą parkować tylko pracownicy sądu. Wtedy zareagował agresją, złapał mnie za ramię i próbował mnie popchnąć” – napisał na Twitterze Jan Śpiewak. 

“Majchrowski unika mieszkańców”

Aktywista wcześniej opublikował wpis, w którym komentował wideo, na którym było widać samochód Majchrowskiego zaparkowany na miejscu, gdzie mogą parkować tylko pracownicy sądu. Stwierdził też, że prezydent Krakowa zrobił tak, aby uniknąć mieszkańców. 

“To jest naprawdę gruby skandal, że na parking dostępny tylko dla pracowników SĄDU wjeżdża prezydent Krakowa a następnie wchodzi wejściem dla pracowników, żeby uniknąć mieszkańców. Prywatny folwark Majchrowskiego obejmuje nawet obszar Sądu Rejonowego. Prezes sądu do dymisji!!” – skomentował Śpiewak całą sytuacje. 

Przypomnijmy, że sąd umorzył we wtorek postępowanie ws. Jana Śpiewaka, którego prezydent Krakowa Jacek Majchrowski oskarżył o zniesławienie w zamieszczonym w internecie filmie. Sąd uznał, że mogło dojść do znieważenia funkcjonariusza publicznego, a wtedy sprawą powinna zająć się prokuratura.

MP

Czytaj dalej:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzeprosiny Trzaskowskiego nie zadowoliły jego kolegi z PO. „Wyrzuć ten zwrot”
Następny artykułPróba wyprzedzania zakończyła się w rowie