Podczas pandemii z branży odeszło wiele osób, dlatego nowe kadry są potrzebne. “Byliśmy inicjatorem stworzenia takich kierunków nauczania” – mówi prezes Polskiej Izby Przemysłu Targowego Beata Kozyra.
W tej chwili można powiedzieć, że jak na pierwszy rok naboru, to jest sukces, ponieważ są dwie klasy, które rozpoczynają naukę i w każdej klasie jest po 30 osób. Jeszcze przed pandemią brakowało specjalistów. W związku z tym z taką propozycją wyszli nasi członkowie, że potrzebują pracowników, wykwalifikowanych pracowników, bo wcześniej tracili dosyć dużo czasu i energii, żeby osoby po różnych specjalizacjach wyszkolić w montażu, demontażu, budowie konstrukcji targowych
– wyjaśnia Beata Kozyra.
Te dwa nowe kierunki nauczania to: monter konstrukcji targowo-wystawienniczej i technik obsługi przemysłu targowego. Jedna klasa powstała w szkole branżowej pierwszego stopnia, druga w technikum. Po zakończeniu nauki uczeń będzie miał umiejętności stolarza, elektryka i będzie potrafił wykonać prace wykończeniowe.
Przed pandemią w branży targowej pracowało w całej Polsce około stu tysięcy ludzi. Zamrożenie działalności targów sprawiło, że odeszło nawet 60 procent pracowników. Teraz branża powoli się odbudowuje.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS