A A+ A++
Niedziela, 23 kwietnia br. Godzina 18. Siemianowice Śląskie. Wówczas beniaminek 1 Polskiej Ligi Futsalu Eurobus Przemyśl przystąpi do ostatniego swojego meczu w tym sezonie. Meczu, którego nie musi wygrać. Wystarczy tylko i aż 1 punkt, aby to, co jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się fantasmagorią, przywdziało realne szaty. Aby Kopciuszek stał się piękną księżniczką, która w imponującym stylu wkroczy na salony polskiego futsalu, która awansuje do FOGO Ekstraklasy! To jednak byłoby niemożliwe, gdyby nie fantastyczny spektakl i spektakularne zwycięstwo nad dotychczasowym liderem Sośnicą Gliwice.
fot. Grzegorz Gajdzik
Hrihorij Zanko rozegrał z Sośnicą Gliwice kapitalne zawody.


To był absolutny hit tego sezonu. Hit, który był crème de la crème kończącej się kampanii w 1 Polskiej Lidze Futsalu. Hit, który rozpalił do czerwoności kibiców. Na trybunach hali POSiR nie było gdzie szpilki wcisnąć. Spotkanie wyjątkowe, które było misternym spektaklem, zaserwowanym przez dwie znakomite ekipy. Spotkanie tak elektryczne, które trzeba pokazywać futsalowej Polsce, bo lepszej reklamy tej dyscypliny sportu trudno szukać.

To był także pokaz jak wygląda sportowa podróż z nieba do piekła i z powrotem. Pasja, wola walki, wiara i konsekwencja w dążeniu do celu pozwoliła beniaminkowi wyzwolić tak wielkie pokłady energii, że naszpikowana byłymi ekstraligowcami Sośnica musiała się poddać.

Po 6 minutach przemyślanie prowadzi 2:0, by po ponad 14 przegrywać 2:4. Bardzo ważne trafienie niemal do szatni jednego z bohaterów tej potyczki Kamila Bały było kluczowe, aby w II połowie Eurobus mógł się odrodzić jak Feniks z popiołów. Drugie 20 minut w ich wykonaniu musi się zapisać złotymi zgłoskami w historii przemyskiego sportu. Przegrywając 4:5, w ciągu 7 minut koncertowej gry pomachali bezradnym Ślązakom na do widzenia. Odskoczyli na 8:5 i było pozamiatane.

Byłoby krzywdzące wskazywanie ojców tego sukcesu. Wygrał zespół! Zespół znakomicie się uzupełniający, walczący, dodający sobie otuchy. Ale chyba nikt się nie obrazi, jak wymieni się trzy nazwiska, które odegrały niebagatelną rolę w tym sukcesie. Trio: Hrihorij Zanko – Mateusz Wanat – Kamil Bała zdobyło 7 z 9 bramek beniaminka.

Eurobus Przemyśl – Sośnica Gliwice 9:6 (3:4)
Bramki: 1:0 Bała 4:37 min, 2:0 Wanat 6:08 min, 2:1 Łopatka 7:18 min, 2:2 Rakowiecki 7:58 min, 2:3 Hyży 11:34 min, 2:4 Mizera 14:30 min, 3:4 Bała 19:15 min, 4:4 Pawlak 21:51 min, 4:5 Mizera 23:28 min, 5:5 Wanat 30:01 min, 6:5 Zanko 31:13 min, 7:5 Zanko 35:53 min, 8:5 Bała 37:37 min, 8:6 Szczurek 37:59 min, 9:6 Demski 39:48 min (przedłużony rzut karny).
Eurobus: Kuźma – Zanko, Rudnicki, Pawlak, Wanat oraz Koltok (b), Wielgosz, Bała, Valihura, Chrupcała, Londono Silva, E. Kiełbasa, Syczewskyj, Demski.
Sośnica: Biskup – Hyży, Łopatka, Rakowiecki, Kiełpiński oraz Bednarczyk (b), Mizera, Podobiński, Krawiec, Tkacz, Grzybowski, Górka, Muszyński, Szczurek.
Sędziowali: Kamil Szczołko i Łukasz Woliński (obaj z Lublina). Widzów: 800.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMieczysław Wiśniewski, żołnierz Armii Krajowej, nie żyje
Następny artykułTak źle w Barcelonie nie było od dawna. Koszmar. “Czekali” na to 18 lat