Okres dzieciństwa jest kluczowym momentem rozwoju struktur poznawczych i emocjonalnych mózgu. Dziecko uczy się całej gamy zachowań społecznych, ale także regulowania emocji, kształtowania przekonań i wartości. Jedno z głównych założeń behawioryzmu stanowiła teza, że człowiek rodzi się jako czysta karta, która w trakcie życia zapełniana jest przez wszelkiego rodzaju wzorce społeczne i zachowania, kształtujące się właśnie na podstawie wzmocnień pozytywnych oraz kar. Innymi słowy, system kar i nagród wytycza ścieżkę rozwoju dziecka i kształtuje zachowania, które są powszechnie pożądane i akceptowane poprzez ich nagradzanie. Te, które stanowią niebezpieczeństwo dla istnienia i porządku społecznego, podlegają karom, by je wyeliminować.
Pamiętajmy, że mowa tu o koncepcji przedstawionej ponad 100 lat temu. Od tego czasu badania psychologiczne intensywnie się rozwinęły, znacznie wzbogacając wiedzę o rozwoju i funkcjonowaniu człowieka.
Przekonania kluczowe
Behawioryści zakładali, że to, co kształtuje każdego z nas, to właśnie określony repertuar zachowań, będący wynikiem naszego dorastania. Dziś wiemy, że zachowania to tylko jeden z wielu elementów skomplikowanego układu osobowości człowieka. Zgodnie z założeniami psychologów poznawczych, którzy znacznie wzbogacili i rozbudowali koncepcję behawiorystów, zachowanie jest wynikiem specyficznego dla każdego z nas układu tak zwanych przekonań kluczowych. Są one kształtowane w dzieciństwie na bazie naszych doświadczeń w odniesieniu do zaspokajania podstawowych potrzeb, takich jak bezpieczeństwo, bliskość, swoboda wyrażania siebie.
Według Aarona Becka istnieją dwa najważniejsze przekonania, które towarzyszą nam przez całe życie i mają kluczowy wpływ na nasze zachowania, myśli i emocje. Mowa tu o podstawowym przekonaniu na temat świata oraz stosunku do samego siebie – własnej sprawczości, zaradności czy wpływie na rzeczywistość.
Gdy dziecko jest nadmiernie karane, wykształca przekonanie, że świat, który je otacza – inni ludzie, natura – jest niebezpieczny czy groźny. Ponadto częste doświadczanie dotkliwych kar może również wpływać na przekonanie o swojej wartości, co wyrażają osądy typu: „nie jestem dobrym człowiekiem” lub „nie zasługuję na miłość i szacunek”. Jeśli takie dwa przekonania będą wzmacnianie w trakcie rozwoju, może prowadzić to do poważnych trudności w dorosłym życiu. Dziecko, a następnie dorosły będzie zmagać się z lękiem, trudnościami w relacjach interpersonalnych czy samoocenie.
Oczywiście, podobne ryzyko może pojawić się, gdy dziecko będzie doświadczać nieproporcjonalnie wielu nagród czy wzmocnień. Wtedy również rozwija nieadekwatne poczucie własnej wartości. W dziecku może umacniać się przekonanie o własnej nieomylności, wyższości nad innymi czy bezkrytyczna pewność siebie. Co do świata, przekonaniem wiodącym może stać się konkluzja, że wszystko mu się należy, że nie trzeba się starać, by uzyskać to, czego się chce. Również takie schematy mogą istotnie wpływać na trudności w funkcjonowaniu z innymi ludźmi czy wręcz prowadzić do rozwoju narcystycznych mechanizmów.
Karanie i nagradzanie ma zatem bardzo istotny wpływ na rozwój poczucia własnej wartości, umiejętności społecznych, kształtowanie tożsamości czy postaw wobec świata. Przy czym znalezienie balansu między jednym a drugim jest nie lada wyzwaniem dla opiekunów.
Czym jest nagroda?
Pierwszym skojarzeniem ze słowem „nagroda” jest rzecz materialna, np. cenny przedmiot otrzymany za efekty danego zadania. Inne skojarzenie może dotyczyć wygranej, bycia najlepszym w danej dziedzinie, za co jest się docenionym. Nagrodą będzie medal za osiągnięcia sportowe, nowy komputer za świadectwo z paskiem, większe kieszonkowe za dbanie o porządek w pokoju.
Nagroda, inaczej zwana wzmocnieniem pozytywnym, to postawa dorosłego, z jaką spotyka się dziecko w reakcji na jego działania. Gdy dziecko jest posłuszne, wykazuje starania w domu czy szkole, spotyka się z pochwałami, uśmiechem, rozmową. Opiekunowie często nie zdają sobie sprawy, że każde nasze zachowanie wobec dziecka, wszelkie słowa, które do niego kierujemy, gesty czy uwaga, jaką mu poświęcamy, mogą być nagrodą (lub karą).
Czy za dobre oceny należy chwalić? Czy posprzątany pokój jest pretekstem do nagrody? Zdecydowanie tak. Warto wzmacniać osiągnięcia dzieci. W ten sposób pokazujemy, że wysiłek się opłaca, że gdy dbamy o innych, dbamy także o siebie. Nagrodzenie dziecka za jego osiągnięcia pokazuje mu przede wszystkim jego umiejętności, rozwija ambicje, motywacje, kompetencje społeczne i w końcu prowadzi do kształtowania adekwatnego poczucia własnej wartości.
To wszystko ma sens jedynie, gdy nagroda jest adekwatna. Trzeba podkreślić, że adekwatność nagrody dotyczy nie tyle jej wartości, ile możliwości dziecka. Nie każdy z nas musi być świetny z matematyki, pięknie pisać czy z łatwością przyswajać wiedzę z fizyki. To nie efekt powinien być nagradzany, lecz praca, którą dziecko włożyło, by ten efekt osiągnąć. Często dziecko napotyka na swojej drodze edukacyjnej duże trudności, poświęcając temu ogrom czasu i zaangażowania. Nie zawsze przekłada się to na wysokie wyniki szkolne. Pamiętajmy, że wysiłek, który wkłada w naukę, jest tak naprawdę wartością samą w sobie i właśnie to należy nagradzać. Wystarczy, że wyrazimy dumę, zwrócimy uwagę na starania, jakie dziecko włożyło w naukę. To może być dużo ważniejsze niż np. nowy telefon.
Czy należy karać dzieci?
W psychologii karę ujmuje się jako takie postępowanie wobec dziecka, które ma doprowadzić do zaniechania danego zachowania. Innym rodzajem kary może być także wycofanie nagrody, odebranie dziecku pewnych przywilejów, możliwości. Bardzo często system karania jest metodą wychowawczą, która jest wynikiem lęku i troski rodziców. Gdy opiekun spostrzega, że zachowanie dziecka jest ryzykowne, niebezpieczne czy może prowadzić do krzywdy wobec innych, stosuje karę, by temu zapobiec.
Choć taka motywacja oczywiście jest w pełni zasadna, to często może prowadzić do odwrotnych rezultatów. Powtarzalne i dotkliwe karanie może znacząco obniżać poczucie własnej wartości dziecka. Kształtuje w nim przekonanie, że jest niegrzecznym, bezwartościowym człowiekiem.
Gdy mówimy o karze, przede wszystkim należy zwrócić uwagę na karanie w postaci klapsów. Taki rodzaj kary jest nie tylko nieskuteczną metodą wychowawczą, ale również zachowaniem przemocowym. Po pierwsze, dziecko uczy się, że przemoc jest zjawiskiem dopuszczalnym czy wręcz normalnym. Rodzi to ryzyko powielania takiego zachowanie wobec innych. Po drugie, każdy rodzaj przemocy fizycznej narusza podstawową potrzebę bezpieczeństwa dziecka oraz jego niezbywalne prawo do nietykalności i dobrostanu psychofizycznego.
Badania naukowe wskazują jednoznacznie – karanie nie jest skuteczną metodą wychowawczą. Najczęstszymi konsekwencjami kar są: wzbudzanie u dzieci agresji, utrata autorytetu, co może być przenoszone na innych dorosłych, zaburzenia lękowe, objawy depresyjne. W skrajnych przypadkach karanie może wręcz doprowadzić do efektu paradoksalnego – dziecko w buncie i złości wzmacnia zachowania ryzykowne.
Pamiętajmy, że gdy dziecko podejmuje zachowania niebezpieczne lub nieakceptowane społecznie, często ponosi tego naturalne konsekwencje. Kłótnia z rodzicem może spotkać się ze złością opiekuna – sam gniew rodzica stanowi karę. Bójka z kolegą w klasie prowadzi do utraty relacji, co zdecydowanie jest dotkliwą konsekwencją.
Jak więc dbać o bezpieczeństwo dziecka i niwelować zachowania niebezpieczne? Przede wszystkim warto rozmawiać z dzieckiem o jego doświadczeniach i zachowaniach. Każdy z nas popełnia błędy, ponosi porażki czy w niektórych sytuacjach ulega impulsom. My, dorośli, mamy rozwinięte na poziomie biologicznym umiejętności samokontroli, przewidywania konsekwencji naszych czynów. Dzieci w wieku przedszkolnym czy szkolnym te możliwości mają ograniczone. Ich mózg nie jest jeszcze na tyle dojrzały, by się kontrolować i rozumieć konsekwencje działań wobec innych osób. Dlatego właśnie rozmowa stanowi najlepszą metodę zapobiegania czy interweniowania. Daje ona możliwość nie tylko zrozumienia przez dziecko, co się wydarzyło, lecz także ułatwia mu wyciąganie wniosków z jego doświadczeń. W ten sposób dzieci uczą się zachowań alternatywnych.
Rozmowa może być też ogromną nagrodą. Pocieszenie, przytulenie, słowa wsparcia czy pochwalenie talentów budują adekwatną samoocenę dziecka, jednocześnie wzmacniając więź z rodzicem. Dialog stanowi zatem naturalny, zdrowy i bezpieczny system kar i nagród, jak również umożliwia opiekunom zachowanie równowagi w budowaniu samowiedzy i umiejętności dziecka.
Czytaj więcej: Człowiek dąży w stronę dobra. Co wpływa na naszą hierarchię wartości?
Jakub Słowik – psycholog, pracuje terapeutycznie z młodzieżą. Jest trenerem programu Przeciwdziałania Agresji i Cyberprzemocy Technologicznej wśród młodzieży. Prowadzi konsultacje psychologiczne, grupy usamodzielnienia, programy profilaktyki uzależnień, warsztaty psychoedukacyjne dla młodzieży oraz szkolenia i wykłady z zakresu wsparcia dzieci i młodzieży dla osób dorosłych. Na co dzień wspiera rozwój nastolatków w ramach organizacji pozarządowych
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS