A A+ A++

To nie był to łatwy mecz

Opublikowano 26 listopada 2021, autor:
Piotr Piotrowski

Na zakończenie rundy jesiennej w klasie okręgowej Sprotavia Szprotawa pewnie wygrała w Żaganiu z miejscową Moczynianką (3:0).

Sobotni pojedynek (20.11.) był ostatnim akordem jesiennych zmagań w okręgówce. Piłkarze uświetnili go szczytnym celem. Podczas meczu na żagańskiej Arenie zbierano datki na leczenie  2-letniej Nicoli Kowalewicz z Zielonej Góry. U dziewczynki zdiagnozowano mózgowe porażenie dziecięce oraz szereg innych dolegliwości: oczopląs, wiotkość mięśni, zmiany padaczkowe. Wymaga codziennych zabiegów rehabilitacyjnych.

 – Odpowiedzieliśmy na apel Damiana Perwińskiego, bramkarza Zorzy Ochla, którego babcia jest sąsiadką Nicoli i jej rodziny – mówi Wiesław Balak, prezes Moczynianki. – Udało się zebrać około 500 złotych, które trafią na konto dziewczynki. W sumie, na wszystkich stadionach okręgówki, zebrano 4 tys. 576 zł.

Mecz mógł się podobać kibicom. W pierwszej połowie świetne sytuacje mieli m.in. Oskar Szymoński i Marcin Jankowski, ale bramkarz gości, Adrian Sala, był na posterunku. Sprotavia objęła prowadzenie w 29. minucie po strzale Piotra Czarneckiego, który ubiegł obrońców Moczynianki i w podbramkowym zamieszaniu wpakował piłkę do siatki. W drugiej połowie gospodarze ostro ruszyli do odrabiania strat. Najlepszą okazję miał „Jankes”, ale znowu musiał uznać wyższość golkipera gości.

– Sytuację uspokoiła druga bramka, którą zdobyliśmy w 63. minucie, za sprawą Olafa Żubrowskiego. Trzecia, w doliczonym czasie, była efektem odkrycia się rywali. Wbrew pozorom, nie był to łatwy mecz. Chcieliśmy go wygrać na stojąco, na początku trochę zlekceważyliśmy rywali – mówi trener gości, Sebastian Horodyski. I podsumowuje: – Jesienią pogubiliśmy punktów, wiosną powinno być lepiej. I nie tylko dlatego, że siłę ataku wzmocni wracający po kontuzji Kalu Uche. Marzy się nam 2-3 nowych piłkarzy, którzy zwiększą rywalizację w poszczególnych formacjach.

Moczynianka Moczyń – Sprotavia Szprotawa 0:3 (0:1)

bramki: Czarnecki (29. min), Żubrowski (63. min), Rudak (90+ 3. min)
Moczynianka: Szwed – Majewski, Nowakowski (od 88. min K. Cecuła), Buganik, Morgis, P. Iwaniak (od 46. min J. Iwańczuk). Szymoński (84. min M. Iwańczuk), E. Cecuła, Kiciński, Jankowski
Sprotavia: Sala – Dykta, Czarnecki, Czekurłan, Janas (od 55. min Dubec), Rudak, Weryszko (od 81. Mikita),Orman, Reguła (od 49. min Domański), Żubrowski, Zięba (od 87. min Dobrzański)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRybniczanie nie wiedzą, czy duszą się w smogu. Dlaczego nie działają czujniki?
Następny artykułZmagania pod koszem