A A+ A++

Kandydat PiS na prezydenta Warszawy Tobiasz Bocheński zakpił z kampanijnych zwyczajów Rafała Trzaskowskiego. Jego nagranie podbija internet.

Trzaskowski ma specyficzny styl prowadzenia kampanii wyborczych, który budzi liczne kpiny internautów. Jego ważnym elementem są podróże komunikacją miejską. Zwykle daje się w niej fotografować z książką w ręku. W tym roku była to Diuna, słynna powieść Franka Herberta, czytana oczywiście w oryginale.

Bocheński postanowił z niego zakpić. „Akurat przypadkiem jechałem metrem z książkami” – napisał na Twitterze. Do wpisu dołączył nagranie, na którym trzyma na kolanach stos książek. „Panie Tobiaszu, jak to możliwe, że jedzie pan metrem bez fotografa i kamerzysty” – pyta go „przypadkowa współpasażerka”. „Również jak wyglądam przez okno to nie widzę, żeby świat płonął” – odparł polityk. To nawiązanie do głośnego wywiadu dla Radia Zet, w którym Trzaskowski ostrzegał, że z powodu globalnego ocieplenia „planeta się pali” i „za chwilę będziemy bić się o wodę”.

Źródło: Twitter Autor: WM

Fot. Janusz Jakubowski

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Ciekawy202
3 lat temu

Ciekawy serwis

Poprzedni artykułWsparcie dla mniejszości narodowych oraz parafii prawosławnych i organizacji cerkiewnych [FOTO]
Następny artykułDla polskiej koprodukcji złamała zasadę. Teraz ma szansę na Oscara. Cały świat patrzy na wspaniałą Sandrę Hüller