A A+ A++

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Turyści na przestrzeni lat zdążyli się już zakochać w Zakopanem. Tymczasem Nowy Targ nie w wielu nie wzbudza żadnych konkretnych emocji, nie mówiąc już o zachwycie. Niektórzy nie zdają sobie nawet sprawy z tego, że właśnie to miejsce jest historyczną stolicą Podhala. Z całkiem sporym potencjałem – jak na razie jednak nie zapowiada się, by ktokolwiek zamierzał go wykorzystać. 

Zobacz wideo
Zakopane upada. Szokujące ceny, stragan na straganie

To zapomniana stolica Podhala. Już dawno przestała walczyć o popularność z Zakopanem

Nowy Targ to historyczna stolica Podhala i jedyne takie miejsce w Polsce, z którego widzimy aż cztery parki narodowe równocześnie. Znajduje się blisko Tatr, w samym sercu wielu szlaków górskich, które doprowadzą nas choćby na Turbacz. Nieopodal trafimy na imponujący w Zamek Dunajec w Niedzicy, a także Dębno z niesamowitym drewnianym kościołem p.w. św. Michała Archanioła. W Nowym Targu znajduje się również jeden z najstarszych rezerwatów przyrody w Polsce – torfowisko “Bór nad Czerwonem” ze ścieżką edukacyjną i platformą widokową.

Zaczyna się tu również słynny Szlak Wokół Tatr. Dodatkowo możemy zwiedzać okolicę, pić kawę i delektować się lokalnymi przysmakami bez słynnej “zakopiańskiej drożyzny”. Jak widać w tym ponad 33 tysięcznym mieście tkwi ogromny potencjał turystyczny – ale nie zapowiada się, żeby w najbliższym czasie podjęto jakiekolwiek próby, by go wykorzystać. Jak na razie w wyścigu o popularność z Zakopanem, Nowy Targ nie staje nawet na linii startu.

Mieszkańcy mówią wprost. “Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy”

Wydaje się, że mieszkańcy Nowego Targu pogodzili się już z faktem, że większość turystów, poszukujących “prawdziwych gór”, uda się do oddalonego o 23 km Zakopanego. – Trzeba spojrzeć prawdziwe w oczy. Tutaj niewiele jest atrakcji, które mogłyby przyciągnąć turystów. Mamy dwa naprawdę krótkie stoki narciarskie, które przegrywają z tymi z Bukowiny czy Białki Tatrzańskiej. Tam unosi się ta atmosfera górskiej miejscowości, w Nowym Targu czuć tylko smród dymu z komina – mówi 47-letni Tadeusz, nauczyciel z Podhala w rozmowie z portalem Onet. 

Wśród mieszkańców Nowego Targu można by wyróżnić kilka odmiennych postaw. Niektórzy pogodzili się już z takim stanem rzeczy, inni nie tracą nadziei i wierzą, że historyczna stolica Podhala jest jeszcze w stanie “podnieść się z kolan”; wystarczy, by do władzy doszedł ktoś, kto byłby w stanie wykorzystać drzemiący w Nowym Targu potencjał, a turystyka rozwinie się w mgnieniu oka.

Zdarzają się i tacy, którym brak tłumów w okresie letnim wcale nie przeszkadza, a ciszę i spokój uznają za błogosławieństwo. – Nowy Targ jest świetnym miejscem do życia dla rodzin z dziećmi. […]. Nie jest miejscowością stricte turystyczną, więc nawet w sezonie nie robi się tłoczno. Poznaliśmy tu samych cudownych, ciepłych i bardzo otwartych ludzi – deklaruje małżeństwo, które przez dłuższy czas mieszkało w tym miejscu. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEmerytura nie dla Bottasa
Następny artykułMalowanie bez smug: jaką farbę wybrać?