Informacja o planowanej zmianie zasad spowodowała w poniedziałek “szturm” na przychodnie. Kamera Polsat News pojawiła się w jednej z nich, gdzie od rana było tłoczno.
– Apelujemy o rozsadek do pacjentów, nadal obowiązują godziny zapisywania, nadal obowiązuje telefon do przychodni, nie przychodzimy tak jak nam się podoba – powiedział Sebastian Kędzierski, lekarz rodzinny, świętokrzyski konsultant wojewódzki ds. medycyny.
Wideo: Teleporady dla najmłodszych i seniorów wciąż dostępne – materiał “Wydarzeń”
Przepisy miały wejść w życie 1 marca 2021 r. Zmiana zasad udzielania teleporady, jak wskazał projektodawca, polega na tym, że będą one dostępne wyłącznie dla osób od 7 do 64 lat. “Powyższe rozwiązanie ma na celu wyeliminowanie możliwości realizacji teleporady w odniesieniu do najbardziej »wrażliwych« grup pacjentów, prezentujących zintensyfikowane oraz zróżnicowane potrzeby zdrowotne” – napisano w ocenie skutków regulacji rozporządzenia, które nie weszło jednak w życie.
Jednocześnie zaznaczono, że utrzymano możliwość odbycia teleporady bez względu na wiek pacjenta, gdy potrzebuje on zlecenia na wyroby medyczne lub recepty w ramach kontynuacji leczenia, jak również zaświadczenia niewymagającego bezpośredniej wizyty pacjenta w przychodni. Rozwiązanie ma ograniczyć sytuację, w której dochodzi do pogorszenia stanu zdrowia dzieci i seniorów ze względu na opóźnienie rozpoznania stanu chorobowego i zapewnić właściwe postępowania diagnostyczno-lecznicze.
“Negatywne konsekwencje dla osób starszych i dzieci”
Minister zdrowia Adam Niedzielski mówił wówczas, że epidemia pokazała, że “nadużywanie teleporady może nieść negatywne konsekwencje dla osób starszych i dzieci”. Wyjaśnił też, że nowy standard dotyczy porad zdalnych w POZ, a nie specjalistycznych, bo te ostatnie “w przeważającej mierze udzielane są osobiście w gabinecie”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS