A A+ A++


Zobacz wideo

Papież Franciszek wydalił ze stanu duchownego proboszcza Leszka S., który zmuszał do seksu dziewczynki w podwałbrzyskich parafiach. Poinformował o tym w ubiegłą niedzielę bp świdnicki Marek Mendyk. Obecnie były ksiądz odbywa karę pozbawienia wolności za cztery czyny pedofilskie, których dopuszczał się w Głuszycy i Boguszowie Gorcach. A to przykład tylko jednej informacji o seksualnych skandalach w Kościele z ostatnich dni. Ujawniono też m.in., że były jezuita Marko Rupnik miał latami wykorzystywać seksualnie zakonnice. – Mówił, że stosunek w trójkącie nawiązuje do świętej Trójcy – relacjonowała siostra Gloria Branciani, cytowana przez AFP. Ofiarą słoweńskiego duchownego miało paść ponad 20 kobiet.

Celibat w Kościele, czyli perpetuum mobile generowania patologii

Zdaniem mec. Artura Nowaka, współautora książki “Żeby nie było zgorszenia. Ofiary mają głos”, winę za seksualne nadużycia w Kościele w dużej mierze ponosi celibat. – Powtarzam konsekwentnie od lat, że dopóki Kościół represjonuje sferę seksualną życia księży, dopóty będzie powstawało podziemie seksualne. Oficjalnie księża nie mogą prowadzić życia seksualnego, więc są poniekąd ofiarami tego systemu. To perpetuum mobile generowania się różnych patologii – mówił w “Magazynie Filozofa” w TOK FM.

To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj z oferty “taniej na zawsze”. Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>

Rozmówca Tomasza Stawiszyńskiego podkreślił, że zmusza to duchownych do działania w ukryciu. – Prowadzi to do olbrzymiego poczucia winy, hipokryzji i bezsensu. Ale to nie wszystko. Bo oni robią krzywdę nie tylko sobie, ale też ludziom dookoła. Bo dzieci nie przychodzą z kapusty, często są owocem właśnie poczęcia, którego autorem jest ksiądz. I takie dziecko, a znam takich osób dziesiątki, żyją z jakimś “wujkiem” i jakąś mamą, która za bardzo nie wie, jak sobie w tej sytuacji poradzić – relacjonował prawnik.

Celibat w Kościele a pedofilia

Mec. Nowak zauważył, że w większości parafii jest tak, że księża mają jakieś kobiety “na boku”. – A w ostatecznym rozrachunku, i to jest najbardziej dramatyczne, księża sięgają po dzieci. To nie jest tak, że oni są pedofilami z urodzenia, którzy mają taką preferencję. Oni szukają zaspokojenia zastępczego – powiedział. – Łatwiej im sięgnąć po dziecko, po osobę bezbronną, którą sobie wytypują na spowiedzi – wskazał. 

Jak podkreślił, powołuje się tu na badania, według których dotyczy to 80-90 proc. przypadków. – I to świadczy o pewnej bucie Kościoła, który nie uznaje badań psychologicznych. Próba represjonowania sfery seksualnej jest po prostu karkołomna i skazana na porażkę. I pytanie, jakim prawem Kościół chce ingerować w naturę człowieka? Czy ktoś sobie wyobraża, że można tę sferę seksualną zabić? – pytał retorycznie Nowak. 

Prawnik zaznaczył, że nie da się funkcjonować bez życia seksualnego. – Wymaganie od młodego mężczyzny w wieku 25 lat, żeby do końca życia zachowywał tę czystość, jest skrajnie naiwne. I konfrontujmy tę sytuację ze statystyką. A statystyki są nieubłagane. Celibat w niewielkim procencie jest przestrzegany. Jest mrzonką – mówił. 

Dr Tomasz Terlikowski, filozof i publicysta RMF FM, duży problem widzi w tym, że celibat podejmują mężczyźni niedojrzali emocjonalnie, którym ciężko dorosnąć. Bo nie mają osoby, za którą byliby odpowiedzialni. – Do tego, zamiast uczyć się, jak sobie radzić ze swoją seksualnością, w wielu miejscach uczy się jej wypierania, ograniczania, kastrowania. Co w pewnej sytuacji prowadzi do wybuchu. Jeżeli się wypiera, ogranicza seksualność, to ona nie znika. Ona jest dalej w człowieku, tylko w pewnym momencie niekontrolowana wybucha – powiedział drugi z rozmówców Tomasza Stawiszyńskiego. 

Gość TOK FM dodał, że na to nakłada się jeszcze to, że jeśli dany ksiądz jest orientacji homoseksualnej, to w pewnych okolicznościach uczy się tak głębokiego wypierania, że bywa, że jest jej nieświadomy. – I tego typu nieświadoma, wyparta, stłamszona seksualność bardzo często kończy się bardzo głębokim wybuchem – mówił Terlikowski. 

Celibat jest szkodliwy i niepotrzebny? “Życzę księżom udanego życia seksualnego”

Jak podkreślił publicysta, choć do celibatu dorabia się mistykę, to nie jest on elementem doktryny a prawa kościelnego. – Trzeba pamiętać, wystarczy jedna decyzja papieska, żeby obowiązku celibatu nie było. Ale pozwala to wygodnie kontrolować duchownych i budować z nich zamkniętą kastę – zaznaczył Terlikowski. 

Mec. Nowak przypomniał w tym kontekście także różne rozpustne wyczyny papieży. – Innocenty I to przecież pedofil, Sykstus III – człowiek, który gwałcił zakonnice, Bonifacy VI też sobie jakieś metresy sprowadzał [kochanki-red.]. Papież Sergiusz III spłodził kolejnego papieża. Więc te historie miały już wtedy miejsce w Kościele i nikt nie brał za to odpowiedzialności – wskazał. 

Na koniec rozmowy adwokat zaskoczył. – Życzę księżom udanego życia seksualnego. Dużo dobrego seksu. Może np. abp Marek Jędraszewski nie byłby taki skwaszony, gdyby się trochę więcej po prostu pokochał – z kobietami czy z mężczyznami. Nie wiem, jak lubi. To nie jest naprawdę jakaś naiwna, prymitywna uwaga. Uważam, że udane życie seksualne sprawia, że jesteśmy szczęśliwi, dłużej żyjemy, jesteśmy zdrowsi. I rozumiemy życie prostych normalnych ludzi, którzy wychowują dzieci – podsumował mec. Nowak.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWarsztaty filmowe w CKiS w Rykach
Następny artykułFittipaldi wygrał szalony wyścig główny