A A+ A++

– Jak powiedział prezydent Żełeński, tam gdzie pojawia się Rosja tam kończą się marzenia. Ten koncert jest o marzeniach wolnej Ukrainy, świata bez wojen – mówi Mirosław Prytuła z elbląskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce. Po dwóch latach przerwy spowodowanej pandemią powrócił na deski teatru Sewruka Dziecięcy Festiwal Kultury Ukraińskiej. Zobacz zdjęcia.

Podczas Festiwalu w sobotę (21 maja) oraz w niedzielę (22 maja) zaprezentowały się dzieci i młodzież ze Szczecina, Koszalina, Białego Boru, Gdańska, Olsztyna, Dobrego Miasta, Elbląga, Bartoszyc Górowa Iławeckiego, Młynar, Słobit, Wilczęt, Ornety, Morąga i Miłakowa. Przed publicznością wystąpiło trzystu młodych artystów, w tym setka z Ukrainy z rodzin, które uciekły przed wojną. Sobotnia część imprezy składała się z dwóch części. Rano mogliśmy oglądać na scenie dzieci i młodzież, po południu odbył się koncert pt.” Artyści dzieciom”, podczas którego na scenie zaprezentowali się aktorzy, śpiewacy ukraińscy, którzy obecnie przebywają w Polsce oraz artyści amatorzy, prezentujący kulturę mniejszości ukraińskiej.

Drugi dzień Festiwalu to już tradycyjny koncert galowy.

– Festiwal jest wyjątkowy. Od 24 lutego problemem cywilizowanego świata jest rosyjska agresja na państwo ukraińskie, agresja na prawo do życia i do tego, by krzewić swoją kulturę – mówi Mirosław Prytuła z elbląskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce, który jest organizatorem Festiwalu.

Podkreśla on również, że tegoroczna impreza jest również podziękowaniem dla polskiego społeczeństwa, które od początku wojny pomaga Ukraińcom.- Polacy mają otwarte serca dla uchodźców, to braterstwo i solidarność o wielkiej skali. Kilka milionów Ukraińców znalazło schronienie w polskich domach, dach, talerz i opiekę. Jest to dla nas niesamowite. Ten Festiwal to także podziękowanie od nas dla całej polskiej społeczności, a także władzom rządowym i samorządowym, wolontariuszom – mówi Mirosław Prytuła.

Jest to, jak podkreśla Mirosław Prytuła, Festiwal o marzeniach. – Jak powiedział prezydent Żełeński, tam gdzie pojawia się Rosja, tam kończą się marzenia. Ten koncert jest o marzeniach wolnej Ukrainy, świata bez wojen – mówi Mirosław Prytuła.

Julia, Wiktor i Mateusz to uczniowie jednej ze szkół podstawowych w Bartoszycach, na Festiwalu wystąpili jako soliści.

– Pokazanie naszej kultury jest bardzo ważne. Wiele lat temu nasi dziadkowie walczyli o nią i pamiętając to możemy z dumą prezentować się. Nie wolno zapomnieć o tym skąd się pochodzi. Teraz jeszcze bardziej ważna jest jedność w narodzie – mówią uczniowie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCharków nowym miastem partnerskim Lublina. Umowę podpisano podczas połączenia online
Następny artykułRoland Garros. Magda Linette ma poorane ręce, zagrała na 80 procent możliwości