A A+ A++

Najpierw była dramatyczna walka o życie, teraz o odzyskanie dawnej sprawności. Bliscy Emilii – funkcjonariuszki straży granicznej, która przeżyła upadek z mostku obserwacyjnego – wierzą, że kobieta stanie na nogi. Jednak do osiągnięcia tego celu potrzeba długiej i kosztownej rehabilitacji.

Potworny w skutkach wypadek miał miejsce w poniedziałek (28 listopada). W trakcie pełnienia służby Emilia – funkcjonariuszka straży granicznej z placówki w Dorohusku – wspięła się na mostek obserwacyjny. To miała być rutynowa kontrola terenu. Jednak w pewnym momencie drewniane schody załamały się pod wchodzącą na górę kobietą. Jeden ze stopni musiał być najpewniej mocno spróchniały, a że był przykryty śniegiem – nie dało się tego zobaczyć gołym okiem. Funkcjonariuszka runęła na ziemię z wysokości około czterech metrów.

Nieprzytomna kobieta, w ciężkim stanie, została przewieziona do szpitala. Miała odbite płuca, silny krwotok wewnętrzny i złamane kręgi. Wykonana naprędce tomografia potwierdziła, że konieczna jest natychmiastowa operacja.

– Przez tydzień leżała na OIOM-ie, pod respiratorem. Na szczęście jej życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Odzyskała przytomność i jest w stanie samodzielnie oddychać. 5 grudnia została przeniesiona na oddział ortopedii i traumatologii – opowiada pani Agnieszka, siostra poszkodowanej w wypadku Emilii Tkaczuk.

Upadek z wysokości i złamanie kręgosłupa spowodowały niedowład kończyn. Lekarze nie mówią wiele poza tym, że przed chełmianką co najmniej trzy – cztery miesiące pobytu w szpitalu, a potem długa i mozolna rehabilitacja. Pacjentka ma już za sobą pierwsze pionizowanie.

Nie ma stuprocentowej pewności, że 44-latka stanie na własnych nogach. Na pewno nie bez odpowiedniego leczenia i rehabilitacji. Bliscy Emilii wierzą, że do tego dojdzie i z całych sił walczą o jej powrót do sprawności. – Mamy nadzieję, że najgorsze już za nią. Że w pełni wróci do sprawności i kiedyś będzie mogła zapomnieć o tym dramatycznym wypadku – mówi siostra.

Emilia potrzebuje pieniędzy na kosztowną rehabilitację, która pozwoli jej chodzić. Kwoty znacznie przekraczają rodzinny budżet, dlatego bliscy kobiety zwracają się o pomoc. Wesprzeć można na kilka sposobów.

Emilia Tkaczuk jest podopieczną Fundacji Siepomaga. Wystarczy wejść na stronę https://www.siepomaga.pl/emilia-tkaczuk i dołączyć do zbiórki lub przekazać wpłatę bezpośrednio na konto fundacji (nr konta 46 2490 1028 3587 1000 0023 6893, tytułem „Darowizna”). Można tez wysłać SMS o treści 0236893 pod numer 75365 (koszt to 6,15 zł brutto), a także przekazać 1,5 proc. swojego podatku (KRS: 0000396361, Cel szczegółowy: 0236893 Emilia).

Do wzięcia udziału w zbiórce charytatywnej zachęcają również funkcjonariusze SG, nie tylko z placówki w Dorohusku, ale i całego Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej. Warto pomagać! (pc)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułInwestycje Amazona w Polsce
Następny artykułAlicja Bachleda-Curuś święta spędzi w Polsce. “Jestem czarną owcą”