Wiele kontrowersji budzą nieskoszone pasy zieleni m.in. na Alei Słowackiego w Ostrowie Wielkopolskim. Przedstawiciele miasta informują jednak, że to działanie celowe. W ten sposób chcą zatrzymać wodę i nie doprowadzić do stepowienia terenu.
Okazuje się, że pasy zieleni na terenie Ostrowa Wielkopolskiego są koszone z mniejszą częstotliwością nie bez przyczyny. Na niektórych terenach trawa zostanie skrócona dopiero jesienią. Chodzi m.in. o pas zieleni na Alei Słowackiego. – Nie zapomnieliśmy o koszeniu pasa zieleni w tym miejscu. To działanie celowe. Pozostawienie wysokich traw pozwala na kumulację wody w ziemi i zapobiega stepowieniu tego terenu oraz wpływa na obniżenie temperatury okolicy – podkreśla Marcin Wieruchowski, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Ostrowie Wielkopolskim.
CZYTAJ: Blisko 20 milionów dla gmin powiatu ostrowskiego. Ile i na co dostały?
Zdaniem przedstawicieli miejskiego samorządu, dbanie o środowisko to także nasadzenie kwietnych łąk, ale ma to nastąpić dopiero w nadchodzących latach. Takie tereny zielone kosi się dopiero po wysianiu nasion, a więc jesienią. – Łąka kwietna to dobra alternatywa dla trawników. To pokarm i przestrzeń dla zwierząt, także naszych miejskich pszczół. Dodatkowo taką łąkę kosimy rzadziej, a co najbardziej istotne – łąka kwietna pomaga nam w oszczędzaniu wody – informuje miejski samorząd.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS