A A+ A++

Trasa z Niedźwiedzia do Toporowa była w fatalnym stanie. Od kiedy wykonano ją w PRL-u nie przeszła żadnego gruntownego remontu. Dziś równym asfaltem można dojechać nad jezioro w Kosobudzu czy Łagowie.

Z drogą związana jest anegdota, gdy wieś Niedźwiedź odwiedził Zbigniew Wodecki. Muzyk miał zagrać koncert na święcie drwali, ale przyjechał mocno spóźniony. Jego kierowca nie mógł trafić do wsi, jeździł dookoła, bo nie mógł uwierzyć, że droga dziurawa jak kartoflisko, jest tą właściwą. Wodecki zdążył zaśpiewać tylko “Maję”.

A chodzi konkretnie o drogę  powiatową nr 1225F z  Niedźwiedzia do Toporowa.  Kilka dni temu robotnicy zeszli z budowy, poprawiają “kosmetykę”. Kierowcy mogą cieszyć się równym asfaltem. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMożna kupić domowe ciasta i ciasteczka! W SP nr 1 w Bochni trwa kawiarenka charytatywna ZDJĘCIA
Następny artykuł“Kuba Wojewódzki”. Adamczyk zachwyca się Hollywood. Mówi, czym Polacy różnią się od Amerykanów