- Do historii debat przejdzie wypowiedź Bidena, który zażenowany faktem, że prezydent mu ciągle przerywa, powiedział: – Zamkniesz się, człowieku?
- Były wiceprezydent często nawiązywał do pandemii koronawirusa. Twierdził, że Trump nie radzi sobie z tym problemem w kraju. Prezydent z kolei w złym świetle przedstawiał dokonania swojego oponenta
- To była pierwsza z trzech zaplanowanych debat. Kolejne 15 i 22 października
Napięta atmosfera od samego początku
Debata, którą moderował Chris Wallace, dziennikarz Fox News, trwała 90 minut. Podzielona była na sześć 15-minutowych części bez żadnych przerw pomiędzy. Trump i Biden dyskutowali m.in. o Sądzie Najwyższym USA, ochronie zdrowia, pandemii koronawirusa, gospodarce, kwestiach rasowych i przemocy w miastach oraz transparentności wyborów.
Zafrasowana mina prezydenta od samego początku debaty była zwiastunem tego, co wkrótce nastąpiło, a uśmiech Joe Bidena, który wszedł na scenę z otwartymi rękami, szybko zniknął z jego twarzy. Pierwszym tematem rozmowy była kwestia Sądu Najwyższego USA.
Prezydent Donald Trump zapewniał, że nominowana przez niego Amy Coney Barrett jest znakomitą kandydatką do zajęcia wakatu w Sądzie Najwyższym po śmierci Ruth Bader Ginsburg. – Wygraliśmy wybory i to ma swoje konsekwencje – powiedział prezydent.
– Amerykanie powinni mieć wpływ na to, kto trafi do Sądu Najwyższego. Poprzez wybór prezydenta i senatorów. Ale w tej chwili już jesteśmy w trakcie wyborów i to oznacza odbieranie Amerykanom tej możliwości – zaznaczył Biden.
Nie tylko moderator debaty Chris Wallace miał od samego początku problemy z zadawaniem pytań, prezydent przerywa … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS