2019 to rok wielu zmian dla pielęgniarek i położnych. Polityka Wieloletnia Państwa na Rzecz Pielęgniarstwa i Położnictwa w Polsce, wzrost wynagrodzeń oraz nowelizacja rozporządzenia o normach zatrudnienia – m.in. te działania miały największy wpływ na wzrost liczby kadr w systemie – ocenia Zofia Małas, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.
Liczba pielęgniarek i położnych rośnie
-Co ważne ,zwiększa się liczba studentów i absolwentów. W tej chwili mamy wydany 5700 praw wykonywania zawodu. Jeszcze w 2018 r. tych praw wydano 3800. Wraca też coraz więcej pielęgniarek zza granicy, a liczba wystawianych zaświadczeń o wykonywaniu pracy pielęgniarek i położnych niezbędnych do pracy poza granicami Polski diametralnie się zmniejszyła (z 1500 do 400 rok do roku) – mówi Zofia Małas. -To dobra tendencja. System kształcenia pracownika medycznego jest drogi. Zależy nam na tym, by wykwalifikowana kadra zostawała w kraju – dodaje.
Jak sprawdzają się normy zatrudnienia pielęgniarek w praktyce?
Przypomnijmy, że od 2019 r. obowiązują nowe normy zatrudnienia pielęgniarek w szpitalach: na oddziale zachowawczym – 0,6 etatu na łóżko, na oddziale zabiegowym – 0,7 etatu na łóżko.
Choć nowe normy zatrudnienia pielęgniarek i położnych na oddziałach szpitalnych nie działają jeszcze wszędzie to w ocenie NIPiP normy zatrudnienia są dobrym narzędziem -Wielu dyrektorów bardzo chwali sobie tę metodę. Ułatwia to im przeliczenie ile personelu jest niezbędne do odpowiedniego funkcjonowania oddziału – mówi Zofia Małas.
– Wielu dyrektorów zmaga się jednak z problemami kadrowymi. Na mapie Polski, gdzie przed laty nie było uczelni pielęgniarskich wciąż występują “białe plamy” zasobów kadrowych – mówi prezes Rady Pielęgniarek i Położnych. Dodaje też, że “rzeczywiście zapotrzebowanie na kadrę jest duże i często dyrektorzy nie mają skąd ich pozyskać”.
– Z drugiej strony mamy rejony, gdzie świeżo wyedukowana młodzież, kształcona na kierunkach pielęgniarsko-położniczych nie znajduje zatrudnienia ponieważ pracodawcy nie mają pieniędzy na zatrudnienie nowych kadr – mówi Zofia Małas.
Czego wyczekują pielęgniarki w 2020 r?
Choć wiele pozostało do zrobienia to podstawowe, wdrożone w tym roku elementy zaczęły działać – ocenia prezes NRPiP -Czekamy na zarządzenie prezesa NFZ i przekazanie i środków na świadczenia realizowane przez pielęgniarki w AOS. Trwają też prace nad poradą pielęgniarską w POZ – mówi Zofia Małas.
Podkreśla, że priorytetem dla całego systemu jest zapewnienie godnych warunków pracy i płacy, tak by stworzyć przyjazny i konkurencyjny (względem naszych sąsiadów tj. Czechy, czy Niemicy) rynek dla kadr.
JK
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS