Chcesz dostawać e-mailem najważniejsze informacje z Poznania? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.
Od poniedziałku 18 maja klientów zaczną przyjmować lokale gastronomiczne, salony fryzjerskie i kosmetyczne, część uczelni wyższych zacznie prowadzić tradycyjne zajęcia, a z komunikacji miejskiej i obiektów sportowych będzie mogło korzystać więcej osób. To wynik trzeciego etapu odmrażania gospodarki, który w minioną środę zapowiedział premier Mateusz Morawiecki.
Lokale gastronomiczne działały do tej pory, realizując tylko zamówienia na wynos. Od poniedziałku będą już otwarte dla gości. Pod warunkiem, że spełnią wyśrubowane wymagania. Restauracje muszą m.in. kontrolować liczbę klientów (na jednego gościa ma przypadać minimum 4 m kw. powierzchni), dezynfekować stoliki po każdym gościu, a części wspólne, w tym toalety, odkażać co 15 minut. Nowe przepisy nakazują rozstawić stoliki z zachowaniem 2 m odstępu lub przedzielić je przegrodami sięgającymi co najmniej 100 cm powyżej blatu, wówczas stoły mogą stać w metrowych odstępach. Obsługa lokalu musi pracować w maseczkach i rękawiczkach lub odkażać ręce po każdej usłudze oraz przynosić zamówienia na tacach, a następnie je dezynfekować. Klienci powinni przychodzić do restauracji w maseczkach, mogą je zdjąć dopiero, gdy usiądą przy stoliku. Wspólny stolik będą mogły zająć wyłącznie rodziny lub osoby prowadzące wspólne gospodarstwo domowe. Goście, którzy nie siedzą razem, będą zobowiązani do zachowania między sobą półtorametrowego dystansu.
Restauratorzy: To nie będzie łatwe
Od ogłoszenia nowych wytycznych restauracje miały raptem kilka dni na przygotowanie. – Spodziewałem się otwarcia już w zeszłym miesiącu. Wydawało mi się, że druga połowa maja jest realną datą, dlatego praktycznie miesiąc przygotowywaliśmy się do otwarcia lokalu – mówi Marcin Kubiak, właściciel winiarni Pod Czarnym Kotem.
Lokal nie zdecydował się zastosować przegród między stolikami. Przestrzeń sali jadalnej pozwala rozmieścić stoliki z zachowaniem wymaganych odległości, tak by naraz mogło tam przebywać 20 gości. Nie będzie można zajmować miejsc przy barze, a z ogródka przed lokalem będzie mogło skorzystać ok. 70 klientów, w zależności od ustawienia stołów. – Będziemy się starali pilnować odległości między gośćmi. Na pewno nie będzie to łatwe, tym bardziej że to winiarnia – mówi Kubiak.
Jakie zmiany wprowadzi lokal? – Kiedy klient przyjdzie, przywita go kelner i wskaże stolik, który jest oznaczony specjalną tabliczką jako zdezynfekowany. Zastosujemy jednorazowe karty menu. Będą przez nas drukowane i używane jako podkładki. Klient będzie mógł wybrać potrawę, zamówić, zjeść, a potem karta razem z całą bielizną stołu będzie wyrzucana – opowiada właściciel winiarni.
Do menu będzie dołączony regulamin, z którego goście dowiedzą się, jak wygląda dezynfekcja lokalu czy serwowanie potraw. Jeden z jego zapisów mówi też, że klienci, siadając przy jednym stoliku, jednocześnie oświadczają, że są rodziną lub prowadzą wspólne gospodarstwo domowe. – Nie mamy prawa pytać ludzi, czy żyją razem pod jednym dachem. Liczymy w tym względzie na odpowiedzialność gości – dodaje Marcin Kubiak. Poza przeprowadzeniem dezynfekcji winiarnia została też odmalowana.
„Wszystko wyjdzie w praniu”
– Wywiesimy nowe zasady i będziemy liczyć na solidarną współpracę z naszymi gośćmi. Myślę, że się nie zawiedziemy – mówi Grzegorz Kretkowski, właściciel restauracji La Rambla. – Będziemy stosować zasadę wzajemnego zaufania. Oczywiście zamierzamy zwracać uwagę na to, czy goście zachowują między sobą odpowiedni dystans, czy przychodzą w maseczkach, ale wierzymy, że nie będzie z tym problemów.
Przed restauracją do dyspozycji gości będą cztery stoliki, w środku – ok. sześciu. Zgodnie z nowymi wytycznymi lokal może obsłużyć jednocześnie 20 osób. Pracownicy restauracji nie będą pytać gości, czy prowadzą wspólne gospodarstwo domowe. W tym przypadku również będzie obowiązywać zasada wzajemnego zaufania.
Co się zmieni? – Od strony kuchni czy baru nie będzie wielkich zmian poza tym, że pracownicy będą w maskach i rękawiczkach oraz będą musieli odkażać stoliki i części wspólne – mówi Kretkowski. – Dostaną rozpiskę i co 15 minut ktoś będzie szedł odkażać toaletę. Do tej pory czyściliśmy łazienki przynajmniej raz na godzinę. Teraz będziemy mieli cztery razy więcej pracy, ale to konieczność.
Właściciel restauracji przyznaje, że po tylu tygodniach zamknięcia powrót do normalnej pracy nie będzie łatwy. – To będzie tydzień próby. Pozwoli nam się otrzaskać ze wszystkim i na nowo zorganizować. Wiadomo, mamy procedury, znamy wytyczne, ale wszystko wyjdzie w praniu – mówi Kretkowski.
Jak wygląda odmrażanie innych branży?
Komunikacja miejska
- W autobusach i tramwajach do tej pory mogła być zajęta połowa miejsc siedzących. Nowe limity pozwalają zająć 30 proc. wszystkich miejsc stojących i siedzących.
Uczelnie wyższe
- Od 18 maja uczelnie artystyczne mogą otworzyć pracownie dla studentów ostatnich lat. Ma to m.in. dać dyplomantom możliwość wzięcia udziału w zajęciach, których przeprowadzenie online jest utrudnione.
- Kończący studia licencjackie czy magisterskie mogą od poniedziałku spotkać się z promotorami swoich prac.
Salony fryzjerskie
- Przed wizytą klient będzie musiał wypełnić ankietę dotyczącą stanu zdrowia.
- Nie będzie można serwować w salonie kawy, korzystać z testerów produktów czy siadać w poczekalni.
- Klienci i pracownicy salonów będą musieli nosić rękawiczki oraz zasłaniać nos i usta.
- Konieczne będzie zachowanie 1,5 m odległości między stanowiskami. Będzie wolno używać wyłącznie jednorazowych ręczników i pelerynek. Obowiązkowa będzie dezynfekcja każdego stanowiska i umywalki do mycia włosów po każdym kliencie. To samo dotyczy każdego narzędzia i opakowania produktu.
- Umawianie wizyt będzie możliwe tylko przez internet lub telefon.
Sport
- Na boiskach, torach, orlikach, skateparkach oraz skoczniach narciarskich może przebywać maksymalnie 14 osób plus dwóch trenerów.
- Na otwartych pełnowymiarowych boiskach piłkarskich mogą przebywać maksymalnie 22 osoby oraz czterech trenerów.
- Istnieje możliwość dzielenia boiska piłkarskiego na dwie połowy. Dzięki wydzieleniu pięciometrowego buforu bezpieczeństwa wyłączonego z użytku na jednej połowie może przebywać równocześnie 16 osób plus trzech trenerów. W sumie na pełnowymiarowym boisku piłkarskim może się znaleźć maksymalnie 38 osób.
- Otwarte zostają halowe obiekty sportowe. Z sal o wielkości do 300 m kw. może korzystać jednocześnie 12 osób plus trener. W przypadku hal do 800 m kw. – 16 osób plus dwóch trenerów, w halach do 1000 m kw. – 24 osoby i dwóch trenerów, a w halach o wielkości powyżej 1000 m kw. – 32 osoby i trzech trenerów.
- W obiektach zamkniętych nie można korzystać z szatni ani sanitariatów, z wyjątkiem toalet. Po każdych zajęciach musi być przeprowadzona dezynfekcja urządzeń.
Koronawirus. Mapa zakażeń w Wielkopolsce
Koronawirus w Polsce. Zapisz się na specjalny newsletter, w którym zawsze znajdziesz sprawdzone informacje
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS