“Miłe, jak ktoś zaskakuje pozytywnie. Dzisiaj zrobił to Piotrowski – duży progres w ostatnich dwóch latach” – pisał Zbigniew Boniek po meczu z Estonią. “Nie umiesz klepać, bo cię od młodego nie nauczyli, to je*nij. Brawo Piotrowski” – dodawał Wojciech Kowalczyk, który docenił 26-latka za imponującą bramkę z dystansu. Jakub Piotrowski w kilka miesięcy stał się jednym z ważniejszych piłkarzy reprezentacji Polski, w której dotychczas zagrał tylko pięć spotkań. Eksperci mówią wprost: to największy wygrany marcowego zgrupowania, którego najprawdopodobniej zobaczymy w mistrzostwach Europy.
Rekordowe pieniądze za Polaka. Jego trener nie ma wątpliwości. “To bardzo dobrze”
Nie należy zapominać, że Piotrowski otrzymywał powołanie dzięki kapitalnym występom w Łudogorcu Razgrad, gdzie trafił w lipcu 2022 roku, odchodząc z Fortuny Duesseldorf za 1,3 miliona euro. Polakowi nie przeszkadza to, że występuje zazwyczaj na pozycji centralnego pomocnika. W tym sezonie, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, w 46 meczach zdobył aż 17 bramek i zanotował sześć asyst. To sprawia, że plasuje się na trzecim miejscu w klasyfikacji strzelców, tracąc jednego gola do lidera.
Jego drużyna w ostatnich miesiącach wygrywa praktycznie wszystkie mecze, dzięki czemu za kilka dni z pozycji pierwszego miejsca rozpocznie play-offy. Oprócz tego czeka ją finał krajowego pucharu. To wszystko sprawia, że Jakub Piotrowski stał się smakowitym kąskiem na rynku transferowym. Tuż po zgrupowaniu kadry media informowały o zainteresowaniu ze strony klubów, takich jak Villarreal czy Galatasaray.
Co na to trener Łudogorca? Na łamach bułgarskich mediów przyznał wprost, że niebawem polski pomocnik może zostać bohaterem rekordowego transferu. Nie chodzi o sam klub. – Myślę, że cena za Jakuba Piotrowskiego powinna być rekordowa dla bułgarskiej piłki. To zresztą bardzo dobrze, że nasz piłkarz wzbudza tak duże zainteresowanie – wypalił Georgi Dermendżiew. Na ten moment najdroższym transferem wychodzącym z ligi bułgarskiej jest transakcja z udziałem Igora Thiago, który trafił do Club Brugge za około osiem milionów euro. Biorąc pod uwagę szum wokół Piotrowskiego, kwota ta spokojnie może zostać przebita.
Kontrakt 26-latka z Łudogorcem Razgrad jest ważny do 30 czerwca przyszłego roku. Gdyby Jakub Piotrowski do aktualnego dorobku dołożył jeszcze dobry występ na niemieckim euro, jego wartość wzrosłaby jeszcze bardziej. Jeśli 26-latek utrzyma obecną formę, trudno wyobrazić sobie, że Michał Probierz nie wystawi go w pierwszym składzie na arcytrudne mecze z Holandią, Austrią i Francją. A te już za niecałe dwa miesiące.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS