Jak pisaliśmy, zgłoszenie o palącym się budynku przy ul. Wioślarskiej strażacy otrzymali w poniedziałek 1 lutego przed godz. 18. Z ogniem walczyło dwanaście zastępów, doszczętnie spłonęła jedna część kompleksu, restauracja. Straty wstępnie oszacowano na blisko 2 mln zł.
Początkowo zakładano, że przyczyną mogło być zwarcie instalacji elektrycznej.
– We wtorek rano na miejscu pogorzeliska pracowali policjanci z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa. Pojawiły się pierwsze wątpliwości. Nie można było wykluczyć, że doszło do celowego podpalenia – opowiada Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej.
Informowaliśmy też we wtorkowy wieczór, że w związku z pożarem zatrzymano jedną osobę. Szczegóły okazały się zaskakujące.
Pożar restauracji ‘Myśliwska’ nad zalewem Rejów w Skarżysku-Kamiennej Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Skarżysku-Kamiennej
– Śledczy przeanalizowali dostarczony przez pokrzywdzonego monitoring. Na nagraniu widać było dwóch młodych chłopców. Jeden z nich podpalił słomianą strzechę drewnianej wiaty stojącej w dolnej kondygnacji budynku, pod salą restauracyjną. Następnie podpalacz i jego kolega uciekli. Policjanci dysponowali ich wizerunkami, ale nie znali personaliów – opowiada policjant.
Okazał się nim 13-latek, któremu towarzyszył o rok młodszy kolega. – Przyznał się do podpalenia. Tłumaczył, że podpalając słomę nie miał świadomości powstania pożaru. Sądził, że spaleniu ulegnie jedynie słoma na dachu wiaty. Funkcjonariusze zabezpieczyli zapalniczkę i ubranie, które sprawca miał na sobie w chwili zdarzenia – informuje Jarosław Gwóźdź.
13-latek trafił do policyjnej izby dziecka. Sprawą zajmie się sąd rodzinny.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS