Pączki w Warszawie
W Warszawie popularnością w tłusty czwartek cieszą się pączki od Bliklego. W cukierni można tego dnia kupić nie tylko tradycyjne pączki z różą, ale także z nadzieniem z czarnego bzu czy wypełnione karmelem z solą. Popularne są też faworki, czyli chrupkie ciastka w kształcie złożonej kokardki, smażone w głębokim tłuszczu i posypywane cukrem pudrem.
Legendarnym już miejscem na mapie stolicy jest również działająca od 1925 roku Pracownia Cukiernicza “Zagoździński” na Woli, czyli miejsce znane potocznie jako “pączki z Górczewskiej”. Według miejskiej legendy pączki zamawiał tam sam marszałek Józef Piłsudski. W tym roku, podobnie jak w ubiegłych latach, cukiernia wprowadziła limity – jedna osoba może kupić 20 pączków. Inne popularne wśród warszawiaków miejsca to cukiernia Pawłowicz na ul. Chmielnej, cukiernia Radzikowski przy placu Szembeka, Stara Pączkarnia na Nowym Świecie, czy cukiernia Zosicz na ul. Żelaznej.
Pączki w Gdańsku
W Gdańsku największym zainteresowaniem cieszą się pączki wysmażone w jednej z najstarszych w mieście cukierni “W-Z”. W pracowni przy ul. Słodowników tradycyjna receptura pączków nie zmieniła się od 50 lat. Chwilę po godzinie 6.00 kolejka przed kultową “Wuzetką” liczyła 50 osób.
Popularnością cieszą się również pączki “Pellowskiego“, u Wenty, Sławomira Mielnika i te z cukierni Eugeniusza Lipińskiego. Oprócz pączków, powodzeniem cieszą się również faworki.
Tłusty czwartek w Poznaniu
Z kolei w Poznaniu, Starszy Cechu Cukierników i Piekarzy w tym mieście Stanisław Butka podkreślił w rozmowie z PAP, że mimo iż stolica Wielkopolski słynie z rogali świętomarcińskich, to w tłusty czwartek najwięcej sprzedaje się właśnie pączków. To są zupełnie dwie odmienne rzeczy. Przyjmuję, że każdy poznaniak zjada od dwóch do trzech pączków, co daje ok. 1,5 mln sprzedanych w tłusty czwartek. 11 listopada sprzedajemy ok. 600 tys. rogali świętomarcińskich – wyjaśnił.
Butka podkreślił, że “dobry pączek musi kosztować”. Wszystko zależy od surowca. Pączek za 4 zł na pewno ma w sobie więcej jajek, na pewno jest pieczony na smalcu, a smalec ostatnio bardzo zdrożał – zaznaczył.
Podstarszy Cechu Cukierników i Piekarzy w Poznaniu Marian Weber zaznaczył, że 30 lat temu w Poznaniu nie obchodzono tak jak obecnie tłustego czwartku, tylko podkoziołek – zabawę tradycyjnie przypadającą w ostatni wtorek karnawału. Teraz to zanikło. W zasadzie zdominowała nas Warszawa. 40-30 lat temu prasa zaczęła pisać o pączkach w tłusty czwartek i klienci zaczęli się o nie pytać. Efekt jest taki, że teraz największy popyt na pączki jest w tłusty czwartek, a nie jak kiedyś w podkoziołek – ocenił.
Pączki w Lublinie
W Lublinie od rana także ustawiały się kolejki do różnych cukierni po pączki. Te wyrabiane tradycyjnymi metodami lublinianie kupują m.in. w najstarszej, założonej w 1900 roku, cukierni Chmielewski.
Właściciel cukierni Krzysztof Chmielewski zapewniał, że zrobione są z sercem, z wyczuciem i z dobrych produktów. Jak podkreślił, w cukierniach jeszcze widać, że żyjemy w świecie chrześcijańskim – tu na koniec karnawału są pączki i faworki, a na Wielkanoc mazurki i baby wielkanocne. W cukierni można jeszcze odczuć, że jest rok liturgiczny, że żyjemy w takim cyklu świąt – dodał Chmielewski.
Pączki w Krakowie
Podobnie w Krakowie już po godzinie 7 ustawiały się kolejki do najbardziej renomowanych cukierni.
Na Rynku Głównym przed “Hawełką“, działającą przy najstarszej w Krakowie restauracji, klienci ustawiali się w kolejce po zakup tradycyjnych pączków z różą lub po odbiór wcześniej zamówionych wypieków. Przy ulicy Starowiślnej na Kazimierzu kilkanaście osób oczekiwało przed drzwiami na otwar … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS