A A+ A++
fot. Michał Szymański

Ciekawe spotkanie w Bydgoszczy rozegrały drużyny Pałacu i ŁKS-u. Starcie zakończyło się w trzech setach na korzyść przyjezdnych, jednak miejscowe mocno walczyły o to, by pokrzyżować im plany. Najbliższej wygranej bydgoszczanki były w ostatniej odsłonie, której losy ŁKS odmienił w samej końcówce.

Mecz od mocnego uderzenia zaczęły łodzianki, które przy zagrywce Katarzyny Zaroślińskiej-Król objęły prowadzenie 5:0. Po czasie wziętym na życzenie Piotra Mateli gospodynie zaczęły punktować, ale po zbiciu Marty Ziółkowskiej potrafiły zbliżyć się do rywalek co najwyżej na trzy oczka (5:8). W kolejnych minutach trwała walka cios za cios, a seria udanych zbić Katariny Lazović spowodowała, że ŁKS kontrolował boiskowe wydarzenia (15:10). Przy zagrywce Magdaleny Hawryły Pałac próbował odrabiać straty, ale udało mu się to tylko połowicznie. Wciąż w o wiele lepszej sytuacji były przyjezdne, które wygrywały już 24:20, ale seria bloków bydgoszczanek i udana kontra Regiane Bidias doprowadziły do walki na przewagi. W niej więcej zimnej krwi zachowały łodzianki, które po błędzie Emilii Muchy przechyliły szalę zwycięstwa na swoją stronę (29:27).


W pierwszej fazie drugiej odsłony walka toczyła się cios za cios, ale tym razem inicjatywę zaczęły przejmować siatkarki znad Brdy, które po bloku zaczęły budować sobie przewagę. Przy zagrywce Magdaleny Mazurek wzrosła ona do czterech punktów (9:5). Przez własne błędy Pałac ją trochę roztrwonił, ale zbicie Bidias spowodowało, że wciąż inicjatywa należała do bydgoszczanek (12:9). ŁKS jednak nie rezygnował z pogoni. Udane zbicia Klaudii Alagierskiej oraz Aleksandry Wójcik pozwoliły mu doprowadzić do remisu (18:18). Im bliżej końca seta, tym gospodynie popełniały coraz więcej błędów. Przyjezdne dołożyły szczelny blok, a po błędzie w ataku Bidias przybliżały się do sukcesu w tej części spotkania. Ostatecznie padła ona ich łupem 25:21, a kropkę nad „i” postawiła czapa Any Kalandadze.

W trzeciego seta lepiej weszły przyjezdne, które po kontrze Nadji Ninković odskoczyły od rywalek na dwa oczka. Ale z przewagi nie cieszyły się zbyt długo. Przy zagrywce Eweliny Żurowskiej Pałac nie tylko odrobił straty, ale także wysforował się na prowadzenie (7:4). Forma obu zespołów mocno falowała, a po akcji wygranej przez Alagierską na świetlnej tablicy pojawił się remis. Obie drużyny udane zagrania przeplatały błędami. Dopiero szczelny blok Agaty Michalewicz i skuteczne zbicie Bidias spowodowały, że w lepszej sytuacji były gospodynie. Jednak za sprawą Zaroślińskiej-Król obie drużyny w decydującą fazę seta weszły przy stanie remisowym. Żurowska dała dwie piłki setowe bydgoszczankom, ale łódzki blok doprowadził do walki na przewagi. W niej znowu dało o sobie znać doświadczenie ŁKS-u, który po czapie Alagierskiej przypieczętował wygraną w całym meczu (29:27).

MVP: Katarzyna Zaroślińska-Król

Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz – ŁKS Commercecon Łódź 0:3
(27:29, 21:25, 27:29)

Składy zespołów:
Pałac: Dascalu (10), Ziółkowska (10), Hawryła (9), Mazurek (2), Żurowska (8), Bidias (16), Jagła (libero) oraz Reszelewska (libero), Lijewska (3), Michalewicz (1) i Mucha (2)
ŁKS: Wójcik (14), Lazovic (9), Ninković (10), Bongaerts, Alagierska (6), Zaroślińska-Król (16), Saad (libero) oraz Pasznik i Kalandadze (2)

Zobacz również:
Wyniki oraz tabela Tauron Ligi

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł10 lat Radia Jura. Rapowane życzenia od Dzikera specjalnie dla Radia Jura
Następny artykułWtorek w WeszłoFM: Poranek z Paczulem, Bundesliga i Krzysztof Ratajski