TL: Blisko niespodzianki w Rzeszowie, opolanki urwały punkt

Chociaż w piątek w Rzeszowie spotkały się drużyny z dwóch biegunów tabeli TAURON Ligi, na boisku nie brakowało walki. UNI Opole postawiło się gospodyniom. Opolanki prowadziły już 2:1, jednak nie udało im się wywieźć z Rzeszowa kompletu punktów. Siatkarki Deveopresu BELLA DOLINA Rzeszów doprowadziły do tie-breaka, którego nie bez problemów wygrały.

W mecz lepiej weszły opolanki, które po zbiciach Anastasiji Kraiduby i Lany Conceicao odskoczyły od rywalek na 6:3. Kraiduba dołożyła asa serwisowego, a po błędzie rywalek uni prowadziło już 11:5. Developres do walki próbowała poderwać Ann Kalandadze, dzięki czemu zbliżył się on do przeciwniczek na 9:12, ale kolejna seria ataków Kraiduby pozwalała przyjezdnym kontrolować wynik (15:10). Na siatce próbowały odpowiadać Jelena Blagojević i Gabriela Orvosova, ale wciąż w natarciu było Uni (20:15). W końcówce dołożyło szczelny blok, zbliżając się do wygranej w premierowej odsłonie. Asem serwisowym popisała się jeszcze Marta Orzyłowska, a błąd rywalek zakończył nierówną walkę w tym secie (25:17).

Początek drugiej odsłony był wyrównany, ale przy zagrywce Orvosovej piąty bieg wrzuciły rzeszowianki. Wykorzystały błędy rywalek i w jednym ustawieniu wypracowały sobie znaczące prowadzenie (9:3). Na środku pokazała się Anna Obiała, asa serwisowego dołożyła Blagojević, a po kontrze Orvosovej faworytki dyktowały warunki gry (15:5). Pojedyncze udane odpowiedzi w wykonaniu Kingi Stronias nie odmieniły obrazu gry po stronie opolanek, a Kalandadze pewnie prowadziła Developres do wygranej w tej części spotkania (21:10). W końcówce na siatce pokazała się jeszcze Izabella Rapacz, a błąd Uni w polu serwisowym postawił kropkę nad „i” w tym secie (25:15).

W trzeciej partii przebudziły się przyjezdne, które ponownie zaczęły dotrzymywać kroku ekipie z Podkarpacia. Po akcjach Stronias zbudowały sobie nawet niewielką nadwyżkę (9:7), lecz błędy w ataku Kraiduby spowodowały, że wynik zaczął oscylować wokół remisu (11:11). Dopiero blok dał ponownie prowadzenie podopiecznym Nicoli Vettoriego (15:12). Developres nie dawał za wygraną, a dzięki kontrze Weroniki Centki doprowadził do remisu. Oba zespoły szły łeb w łeb. W ataku pokazała się Rapacz, ale jej koleżanki myliły się w polu serwisowym, więc ta część meczu rozstrzygnęła się w końcówce. Dość niespodziewanie w niej rzeszowianki się myliły, a zbicie Conceicao przechyliło szalę zwycięstwa na stronę Uni (25:22).

Kolejnego seta zaczęło ono od błędów, a dobra postawa w ataku Rapacz i na zagrywce Kalandadze spowodowała, że to gospodynie błyskawicznie doszły do głosu (6:1). Na zagrywce próbowała im odpowiadać Vivian Pellegrino, a opolanki zbliżyły się na 8:10, ale znowu zaczęły popełniać proste błędy, a skuteczna postawa na siatce Kalandadze powodowała, że Developres dyktował warunki gry (14:9). W tym fragmencie meczu jego przewaga na skrzydłach była bezapelacyjna, a wszystko zmierzało do tie-breaka (20:14). W końcówce asa serwisowego dołożyła Blagojević, a wciąż nie do zatrzymania była Kalandadze. Rozpędzone rzeszowianki pewnie triumfowały w tym secie 25:17.

Tie-break zaczął się od walki cios za cios. Dopiero po punktowej zagrywce Julii Bińczyckiej przewagę zyskały rzeszowianki (6:4). Nie cieszyły się z niej długo, bo Conceicao dała Uni remis (8:8). Zanosiło się na zaciętą końcówkę, ale błędne zbicie Kraiduby zaczęło przechylać szalę zwycięstwa na stronę Developresu. W końcówce na środku pokazała się Centka, a faworytki wymęczyły zwycięstwo (15:11).

MVP: Ann Kalandadze

Developres BELLA DOLINA Rzeszów – UNI Opole 3:2
(17:25, 25:14, 22:25, 25:17, 15:11)

Składy zespołów:
Developres: Blagojević (17), Obiała (5), Wenerska (1), Orvosova (6), Kalandadze (33), Jurczyk (1), Szczygłowska (libero) oraz Centka (4), Rapacz (11), Szlagowska i Bińczycka (1)
UNI: Orzyłowska (9), Stronias (11), Conceicao (16), Pellegrino (11), Makarowska-Kulej (2), Kraiduba (23), Adamek (libero) oraz Bałucka (1), Janicka, Senica (1) i Sieradzka (2)

Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi