Dzień bez TikToka dniem straconym? Platforma, która szturmem zdobyła serca użytkowników na całym świecie, ponownie znalazła się w ogniu krytyki i stanęła przed sądem za to, że natura jej algorytmu powoduje…uzależnienie.
Wiele mówi się o potencjale reklamowo-marketingowym TikToka i o wartościowych treściach czy ciekawych kreacjach, które można tam znaleźć. Wątpliwości nie ulega fakt, że zdecydowaną grupę zarówno tworzących, jak i odbierających tamtejszy content, stanowią najmłodsi.
Oddolne ruchy i trendy, a także wszelkiego rodzaju wyzwania, które regularnie pojawiają się na platformie, już nieraz zostawały uznawane za społecznie szkodliwe czy nawet zagrażające życiu. W ostatnim czasie instytucja ze stanu Utah – Utah Division of Consumer Protection – postanowiła dokładniej przyjrzeć się TikTokowi i pozwać aplikację za to, że jej algorytm jest winny uzależnienia najmłodszych.
W pozwie można przeczytać, że odpowiedzialność za wszelkie krzywdy i szkody ponoszą firmy zajmujące się mediami społecznościowymi. Ponadto, nikt – od wybitnych ekspertów w dziedzinie medycyny, przez samych nastolatków i ich rodziców – nie ma wątpliwości na temat tego, jak media społecznościowe potrafią wpływać na dobrostan psychiczny.
Irlandzka Komisja Ochrony Danych (DPC) nałożyła na aplikację TikTok karę finansową w wysokości 345 milionów euro. Platforma naruszyła przepisy o ochronie danych osobowych. TikTok wydał oświadczenie.
TikTok testuje podobne rozwiązanie, o którym wspominała już Meta. W aplikacji ma zostać wprowadzona możliwość zakupu subskrypcji. Dzięki niej użytkownicy ominą reklamy pojawiające się podczas scrollowania treści wideo.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS