Frances Tiafoe nie uniknął kary za wykrzyknik pod adresem sędziego podczas Shanghai Masters w zeszłym miesiącu. Tiafoe cieszy się obecnie czasem wolnym od tenisa po długim sezonie ATP. On i jego dziewczyna zostali niedawno sfotografowani na meczu NFL z parą celebrytów Taylor Swift i Travisem Kelce.
Amerykanin prawdopodobnie potrzebował przerwy po tym, jak zakończył sezon. Tiafoe nie potrafił odnaleźć się w tenisie podczas azjatyckich i europejskich turniejów na twardych kortach, co oznacza, że rok 2024 zakończył się dla niego z pewnym niedosytem.
Tiafoe mógł być psychicznie zdruzgotany przegraną w półfinale US Open po raz drugi w pięciu setach z Taylorem Fritzem. Jego druga przegrana w pięciu setach na tym etapie w Nowym Jorku miała miejsce przeciwko Carlosowi Alcarazowi w 2022 roku.
Dla Tiafoe była to wielka szansa, ponieważ grał znakomicie w tenisa podczas północnoamerykańskiego turnieju na twardych kortach. Kilka tygodni przed US Open Jannik Sinner pokonał go w finale Cincinnati Open.
Chociaż nie można tego wiedzieć na pewno, kac psychiczny po brutalnej porażce z Fritzem na US Open mógł przyczynić się do złośliwości Tiafoe pod adresem sędziego, co wywołało nagłówki na całym świecie.
Tiafoe zmierzył się z Romanem Safiullinem w 32. rundzie Shanghai Masters. Było to bardzo wyrównane starcie. Amerykanin wygrał pierwszego seta 7-5, po czym Safiullin wymusił decydującą partię, wygrywając drugą odsłonę 7-5.
Kolejny wyrównany set doprowadził do decydującego tiebreaka. Przy stanie 5-5 przy podaniu Tiafoe, zauważył on, że zegar strzałów zbliża się do zera. To spowodowało, że wyrzucił piłkę w powietrze, myśląc, że zapewni mu to trochę swobody.
Jednak sędzia zdał sobie sprawę, że Tiafoe nie podejmuje prawdziwej próby serwowania i przyznał mu naruszenie czasu. Ponieważ został on również ukarany wcześniej w meczu, półfinalista US Open stracił pierwszy serwis.
Safiullin wygrał mecz po zdobyciu kolejnych dwóch punktów, a Tiafoe nie mógł opanować emocji. Wielokrotnie krzyczał „f*** you!” w stronę sędziego, wprawiając w osłupienie widzów na trybunach.
Tiafoe miał szczęście, że nie został zdyskwalifikowany za ten wybryk, co sędziowie mogą zrobić nawet po zakończeniu meczu. 26-latek szybko przeprosił kilka godzin po meczu, co prawdopodobnie uchroniło go przed surowszą karą.
Jednak według Eurosportu i tak otrzymał grzywnę w wysokości 120 000 dolarów za swoje zachowanie w Szanghaju. Brak dyskwalifikacji oznaczał, że nie otrzymał surowszej sankcji, takiej jak w przypadku Alexandra Zvereva, który otrzymał dwumiesięczny zakaz gry w zawieszeniu po brutalnym uderzeniu w krzesło sędziego po meczu w Acapulco.
Tiafoe wygrał 59 100 dolarów nagrody pieniężnej w Shanghai Masters, co oznacza, że jego zachowanie kosztowało go łącznie 60 100 dolarów. Biorąc pod uwagę, jak agresywny był atak Amerykanina, może on uważać się za szczęściarza.
Artykuł wygenerowany na podstawie wyników oraz informacji udostępnionych przez Google News
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS