Udostępnij na Facebook
18.12.2019 08:20, autor: Paweł Kwiatkowski, wyświetleń: 38
Mattia Binotto stwierdził, że lawina dyrektyw technicznych i kontrole pod koniec sezonu wykazały, że jednostka napędowa Ferrari w 2019 roku była legalna.
Dyrektor generalny włoskiej marki – Louis Camilleri – przyznał, że jest rozczarowany spekulacjami, które zakłóciły koniec sezonu.
“Ferrari jest znane na całym świecie i jesteśmy na giełdzie” – powiedział. ‘Uczciwość i przestrzeganie zasad są dla nas fundamentalne”.
“Myślę, że ludzie powinni brać to pod uwagę przy tworzeniu takich podejrzeń”.
Według szefa zespołu, Binotto, cała uwaga rywali poświęcona silnikowi Ferrari faktycznie potwierdzała, że zespół z Maranello był bez wątpienia uczciwy.
“Jeśli spojrzymy na cały sezon, prawdopodobnie nie było zespołu, który byłby sprawdzany tak często jak Ferrari, zarówno przed, jak i po wprowadzeniu dyrektyw technicznych” – powiedział.
“Jeśli masz przewagę pod względem wydajności, to obserwowany przez wszystkich pod mikroskopem, ale takie testy są normalne, a nawet są dobre, ponieważ podkreślają, że twój samochód jest legalny”.
“Nigdy nie zmienialiśmy sposobu, w jaki korzystaliśmy z silnika w ostatniej części sezonu. Nasz silnik był przez cały czas legalny”.
Binotto twierdzi, że nawet kontrowersje podczas finału sezonu w Abu Zabi, w którym Ferrari nieprawidłowo zadeklarowało obciążenie paliwem samochodu Charlesa Leclerca nie są dowodem popełnienia przestępstwa.
“Przed Abu Zabi wykonano wiele pomiarów i zawsze były poprawne” – powiedział.
“Tylko ten jeden był niepoprawny i dowiedzieliśmy się o odchyleniu dopiero po otrzymaniu dokumentu po zakończeniu wyścigu. W tym momencie nie można już tego sprawdzić i skorygować z powodu zużytego paliwa”.
“To, co się stało, pozostaje dla nas zagadką” – dodał Binotto.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS