A A+ A++

Przeprowadzony 15 grudnia test polegał na zrzuceniu z należącego do 96 Skrzydła Testowego F-16 z bazy Eglin, dwóch zmodyfikowanych bomb CSDB (tzw. Collaborative Small Diameter Bombs). Każda otrzymała dodatkowo urządzenie naprowadzające wykorzystujące GPS, które zbiera informacje na temat pola walki, programowane cyfrowo radio do komunikacji z innymi elementami roju i procesor wyposażony w algorytmy umożliwiające podejmowanie kolektywnych decyzji. Zastosowane oprogramowanie ma za zadanie wypracowanie optymalnych decyzji co do ataku na cele zależnie od panującej sytuacji. Dzięki temu broń określana jest jako „półautonomiczna”, ponieważ działa w sposób elastyczny w zależności od warunków czy np. reakcji przeciwnika na atak. Jednocześnie jej zastosowane jest zgodne z zaprogramowanymi warunkami brzegowymi.

Obydwie bomby po zrzuceniu nawiązały ze sobą kontakt a ich sensory namierzyły zagłuszacz sygnału GPS. Zgodnie z określonymi wcześniej parametrów misji, „uznały” następnie, że zagłuszacz ten nie jest celem o najwyższym priorytecie i rozpoczęły poszukiwania dwóch zaprogramowanych w ich pamięci ważniejszych celów. Po ich wykryciu z powodu błędu w oprogramowaniu nie udało się przesłać sygnałów do systemów nawigacyjnych bomb, tak aby naprowadziły się one na cele. Wskutek tego obydwie bomby uruchomiły procedurę awaryjną i uderzyły w przewidziany na taką ewentualność bezpieczny obszar.

Reklam

Pomimo, że zadanie nie zakończyło się pełnym sukcesem, to test został uznany za udany. Bomby zdołały bowiem nawiązać ze sobą połączenie, rozpoznać otaczające ich środowisko i zignorować łatwiejszy do wykrycia mniej ważny cel, a następnie znaleźć i określić jako priorytetowe cele najważniejsze. Zawiodła w fazie końcowej tak naprawdę prosta rzecz.

Przywodzi to trochę na myśl próbę demonstratora technologii rakiety Starshipa SN8 z początku grudnia ubiegłego roku, który prawidłowo dokonał startu i przelotu, przejścia do manewru szybowania „na brzuchu”, prawidłowo nawigował do miejsca lądowania, przeszedł do pozycji pionowej i rozpoczął hamowanie, a zawiódł w fazie końcowej tylko układ doprowadzający paliwo do jego silników co spowodowało twarde przyziemienie i wybuch.

Podobnie jak SpaceX w przypadku SN8, twórcy systemu Golden Horde – będącej wspólnym dziełem Air Force Research Laboratory (AFRL) i Scientific Applications & Research Associates (SARA) – są i tak zadowoleni z wyniku, ponieważ tak naprawdę otrzymali niezbędne dane i potwierdzili wiele zastosowanych rozwiązań. Wprowadzone poprawki będą zapewne nieduże, a na sam początek tego roku zapowiadane są kolejne dwie próby systemu. W każdej z nich zostaną zastosowane po cztery, a nie dwie, współdziałające bomby lub pociski.

Jak podaje się oficjalnie, system Golden Horde będzie mógł zostać zaimplementowany w wielu rodzajach uzbrojenia użytkowanego obecnie przez US Air Force i w nowych rodzajach uzbrojenia. Zapewnić ma to utrzymanie przewagi technicznej nad Rosją i Chinami.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAkumulator Power for All 18V marki Bosch – agent do zadań specjalnych? Sprawdziliśmy!
Następny artykułBezpłatna pomoc prawna Lublin: adresy, godziny