Marshall to firma, którą kojarzymy przede wszystkim z produkcji wysokiej jakości wzmacniaczy i kolumn gitarowych. W ofercie producenta znajdziemy jednak także tańsze sprzęty jak głośniki Bluetooth, słuchawki czy… piwo ;). O piwie lepiej jednak nie myśleć w pracy, więc póki co porzucę ten temat i wrócę do słuchawek, które nomen omen są bohaterem dzisiejszego testu. Marshall Major IV – czyli czwarta już generacja cenionych słuchawek o brzmieniu bliskim neutralności – to produkt celowany w osoby szukające mobilnego, bezprzewodowego sprzętu, który będzie nie tylko dobrze grał, ale i pozwoli na wiele godzin zapomnieć o ładowaniu baterii. Czwarta generacja “Majorów” ma wytrzymywać mianowicie na jednym ładowaniu aż 80 godzin.
Autor: Ewelina Stój
Słuchawki Marshall Major IV to lekka i giętka konstrukcja nauszna, która oferuje dodatkowo składanie klap w kierunku pałąka. Wszystko to czyni z niej idealny sprzęt miejski, ale nie tylko. W słuchawkach z powodzeniem zasiądziemy także w domu, chociażby przed komputerem. Już teraz zdradzę mianowicie, że konstrukcja świetnie radzi sobie z pozycjonowaniem dźwięków w grach komputerowych. Być może wielu z Was odkryło więc właśnie słuchawki idealne, bo są one nie tylko dobrze wykonane, wydajne energetycznie i lekkie, ale także pozwalające na efektywny gameplay. Ile więc przyjdzie nam za nie zapłacić? Słuchawki dokładnie dziś trafiły do polskich sklepów w formie przedsprzedaży, w cenie równej 549 złote. Nie jest to cena ani szalenie niska, ani też przesadnie wysoka. Aby jednak dyskutować o odpowiedniej wycenie, należy najpierw “prześwietlić” jakość i możliwości słuchawek, co uczynimy w recenzji. Zanim też ruszycie na zakupy, poczekajcie na werdykt związany z charakterystyką brzmienia słuchawek, bo choć grają one fantastycznie (generują bliskie neutralności, w dodatku “nieposzarpane” pasmo przenoszenia), to nie każdy będzie w stanie się na nich poznać. A przynajmniej nie od pierwszego “usłyszenia”. Taka sytuacja może mieć miejsce, gdyż twórcy słuchawek od lat karmią nas mocno podkoloryzowanym equalizerem (głównie basów czy sopranów), by całość brzmiała bardziej rozrywkowo i służyła też użytkownikom nieco starszym, którzy z wiekiem coraz gorzej rejestrują przede wszystkim soprany.
Marshall Major IV, będąc czwartą już generacją cenionych słuchawek, oferują przede wszystkim łączność Bluetooth 5.0, ładowanie bezprzewodowe oraz pracę na jednym ładowaniu akumulatora w okolicach 80 godzin.
Test Jabra Elite 45h – Ultralekkie słuchawki nauszne dla każdego. Świetna bateria, Asystent Google i rozrywkowe brzmienie
Do dźwięku jednak wrócimy na kolejnych stronach, a teraz zajmijmy się różnicami pomiędzy nowym modelem, a modelem Major III. Poprzednia generacja Majorów debiutowała latem 2018 roku. W Polsce czwartą generację jesteśmy w stanie nabyć w preorderze od dziś, a więc od 19 marca 2021 (przedsprzedaż w sieci Media Expert jest wzbogacona ładowarką indukcyjną HAMA FC10 dla stu pierwszych zamówień), zaś regularna sprzedaż wystartuje 26 marca 2021. Daty i dokładne ceny zostawmy sobie jednak na koniec, a teraz odpowiedzmy sobie na pytanie, jakie ulepszenia odnajdziemy w najnowszym wydaniu. W nowej odsłonie otrzymujemy mianowicie bardziej stonowany design klap (brak skórzanej tekstury) wymuszony najpewniej bezprzewodowym ładowaniem. “Czwórki” oferują dodatkowo bardziej miękkie wypełnienia poduch. Producent podkreśla, że zmiany przejawiają się także w ergonomiczniejszym kształcie samych poduch. Nowa generacja ponownie pracuje w oparciu o wielozadaniowy, złoty, czterokierunkowy joystick, jednak tym razem występuje on na prawej klapie, co poczytuję jako dobrą zmianę dla praworęcznej części populacji.
Dane techniczne słuchawek Marshall Major III oraz IV:
Marshall Major III | Marshall Major IV | |
Konstrukcja słuchawek | nauszne, zamknięte, składane | |
Przeznaczenie | uniwersalne, miejskie | |
Łączność | bezprzewodowa Bluetooth (v ?) przewodowa Jack 3,5 mm |
bezprzewodowa Bluetooth 5.0 przewodowa Jack 3,5 mm |
Obsługiwane kodeki | aptX | SBC, AAC |
Sugerowany czas pracy na baterii | 30 h | 80 h |
Złącze ładowania | microUSB | USB-C |
Ładowanie indukcyjne | nie | tak |
Pasmo przenoszenia | 20 Hz – 20 kHz | |
Impedancja | 32 omy | |
Przetwornik | neodymowe 40 mm | |
Czułość | 97 dB SPL | 99 dB SPL |
Redukcja szumów z otoczenia | nie | |
Passthrough | nie | |
Waga | 178 g | 165 g |
Wersje kolorystyczne | czarny | |
Aktualna, najniższa cena | ~ 380 zł | 549 zł |
Marshall Major IV identycznie jak Marshall Major III umożliwiają przewodowe dzielenie się muzyką z drugimi słuchawkami wyposażonymi w złącze Jack 3,5 mm – wystarczy podpiąć pod obie pary słuchawek dołączony do zestawu kręcony przewód, by udostępniać bezprzewodową muzykę płynącą do pierwszej pary słuchawek. Będąc w temacie przewodu – w nowej odsłonie zniknął z niego pilot sterowania i mikrofon (mikrofon jest teraz wyłącznie wbudowany w słuchawki). Zniknęło też łącze ładowania microUSB – w jego miejscu pojawiło się szyte na miarę naszych czasów USB-C. Zwiększył się także czas pracy na jednym ładowaniu – z 30 godzin do wspomnianych już 80 godzin. W “czwórkach” pojawiło się też ładowanie indukcyjne oraz wyższa wersja Bluetooth. Niestety mimo kilku kroków do przodu, w nowych słuchawkach wykonano także jeden krok w tył – tak przynajmniej odbiorą to najwięksi melomani. Mianowicie z modelu Major IV zniknęła obsługa kodeku aptX. Do dyspozycji zostaje nam AAC oraz SBC.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS